Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Koronawirus

Gdyby dziś wprowadzono restrykcje? W żółtej strefie znalazłby się tylko jeden powiat

Jak wynika z danych przedstawionych przez analityka Piotra Tarnowskiego, biorąc pod uwagę niedawne wytyczne Ministerstwa Zdrowia, w strefie żółtej obecnie znalazłby się tylko jeden powiat w Polsce.

Podczas konferencji prasowej w sierpniu, minister Adam Niedzielski stwierdził, że przyszłe restrykcje zostaną poddane regionalizacji i przywrócone zostaną znane z ubiegłego roku strefy żółte oraz czerwone.

Reklama

Według wstępnych założeń, powiat znajdzie się w strefie żółtej, gdy liczba zakażeń na 10 tys. mieszkańców wyniesie co najmniej 12, a w strefie czerwonej - gdy liczba ta sięgnie co najmniej 24 przypadków na 10 000 mieszkańców. 

Jak wynika z danych przedstawionych przez analityka Piotra Tarnowskiego, na dziś - obostrzeniami objęty byłby tylko jeden powiat w Polsce. 

Byłby to powiat łęczyński na Lubelszczyźnie, gdzie obowiązywałaby strefa żółta. Według danych zebranych przez Tarnowskiego, średnia zakażeń z 14 dni na 10 tys. mieszkańców wynosi tam 15,7. 

Nieco niższe wskaźniki są w dwóch innych powiatach na wschodzie Polski - w powiecie niżańskim (woj. podkarpackie) - 11,5 oraz janowskim (woj. lubelskie) - 10,6.

W żadnym ze wskazanych powiatów poziom wyszczepienia przeciwko COVID-19 nie wyniósł nawet 40 proc.

Podczas wczorajszej konferencji, szef resortu zdrowia przyznał, że jeszcze nie jest czas, by mówić o obostrzeniach.

- Przyjęliśmy sobie taką umowną granicę, średnio tysiąc zakażeń dziennie, poniżej której w ogóle nie będziemy prowadzili dyskusji na temat wprowadzania obostrzeń, bo to jest zbyt mały poziom, poziom niewymagający reakcji - przyznał.

Dziś Ministerstwo Zdrowia odnotowało 711 nowych zakażeń koronawirusem. W związku z COVID-19 zmarło 15 kolejnych osób.

Reklama