54 procent Rosjan nie wyraża woli zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi zarejestrowaną niedawno w Rosji szczepionką. Gotowych przyjąć preparat jest zaledwie 38 procent ankietowanych. To wyniki opublikowanego dziś sondażu niezależnego ośrodka Centrum Lewady.
Uczestników sondażu pytano, czy są gotowi zaszczepić się krajową szczepionką w przypadku, gdy będzie to dobrowolne i bezpłatne.
"Tak" odpowiedziało 38 procent., 54 odparło "nie", a 6 procent nie miało zdania. Dwa procent ankietowanych wyraziło sprzeciw wobec wszelkich szczepień.
W badaniu pytano też Rosjan, jakie uczucia budzi w nich informacja o pojawieniu się szczepionki rodzimej produkcji. 18 procent odpowiedziało, że odczuwa dumę z tego powodu. 9 procent wymieniło radość, a 13 procent - zaufanie. Dziesięć procent odparło, że jest im to obojętne.
Nieufność wymieniło 20 procent badanych i tyle samo wskazało, że odczuwa wątpliwości. Sześć procent przyznało, że wiadomość ta budzi w nich strach. Dwa procent nie miało w tej sprawie zdania i również dwa procent powiedziało, że nie słyszało o krajowej szczepionce.
Sondaż przeprowadzono w dniach 20-26 sierpnia, na reprezentatywnej próbie 1601 osób. Margines błędu nie przekracza 3,4 proc.
O tym, że w Rosji zarejestrowano szczepionkę na koronawirusa, prezydent Rosji Władimir Putin poinformował 11 sierpnia br. Chodzi o preparat o nazwie Sputnik V, który podawany ma być w dwóch dawkach. Specyfik produkowany jest w centrum im. Nikołaja Gamelei, podległym ministerstwu zdrowia oraz przez firmę Binnofarm. Putin przekonywał, że szczepionka "działa dość skutecznie, wyrabia trwałą odporność i przeszła wszelkie niezbędne kontrole". Z kolei rosyjski minister zdrowia Michaił Muraszko zapowiedział, że rozpocznie się stopniowe wprowadzenie szczepionki do obiegu cywilnego. Jako pierwsi - być może już w sierpniu i wrześniu br. - szczepieni mają być lekarze i nauczyciele. Z kolei władze Moskwy wymieniły, że 1 stycznia 2021 r. preparat ma być wprowadzony do powszechnego wykorzystania.