Małgorzacie Kidawie-Błońskiej najwidoczniej nie odpowiadają zapisy w przyjętej wczoraj tarczy antykryzysowej. Kandydatka PO na prezydenta RP (która jednocześnie zapowiada, że będzie nawoływać do bojkotu wyborów 10 maja), napisała dziś odezwę do rządu. "Wzywam rząd do natychmiastowej, realnej pomocy dla pracodawców i pracowników" - stwierdziła na Twitterze.
Wczoraj w Sejmie odbyło się głosowanie nad senackimi poprawkami do rządowych specustaw, z których składa się tzw. tarcza antykryzysowa. Sejm odrzucił m.in. poprawki Senatu skreślające z noweli specustawy zmiany w Kodeksie wyborczym i ustawie o RDS, a także część poprawek Senatu do specustawy o pomocy dla firm z powodu pandemii. Tego samego dnia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy, z których składa się tzw. tarcza antykryzysowa.
W najbliższy piątek Sejm ma zająć się projektem tzw. specustawy funduszowej oraz projektem ustawy ws. szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 roku. Zgodnie z projektem, w wyborach tych możliwość głosowania korespondencyjnego będzie przysługiwać wszystkim wyborcom.
A tymczasem... Małgorzata Kidawa-Błońska twierdzi, że "przedsiębiorcy nie doczekali się pomocy od rządu".
- Polacy tracą pracę, bo przedsiębiorcy nie doczekali się pomocy od rządu. Tarcza jest dziurawa jak sito. Wzywam rząd do natychmiastowej, realnej pomocy dla pracodawców i pracowników. Sejm w piątek musi zająć się bezpieczeństwem ekonomicznym Polaków, a nie prawem wyborczym
- podkreśliła Kidawa-Błońska we wpisie na Twitterze.
Polacy tracą pracę, bo przedsiębiorcy nie doczekali się pomocy od rządu. Tarcza jest dziurawa jak sito. Wzywam rząd do natychmiastowej, realnej pomocy dla pracodawców i pracowników. Sejm w piątek musi zająć się bezpieczeństwem ekonomicznym Polaków, a nie prawem wyborczym.
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) April 1, 2020
W takim razie przypomnieć należy, że ustawy tzw. tarczy antykryzysowej mają wesprzeć służbę zdrowia w zwalczaniu epidemii koronawirusa, a także zniwelować negatywne skutki tej epidemii dla polskiej gospodarki.
Pakiet m.in. zwalnia mikrofirmy i samozatrudnionych z płacenia ZUS przez 3 miesiące. Przewiduje także wypłacanie świadczeń postojowych i dopłat do wynagrodzeń dla pracowników przez państwo. Pracodawcy będą też mogli uelastycznić czas pracy w swoich zakładach. Nowe przepisy zakładają przedłużenie kredytów obrotowych dla firm oraz brak kar za opóźnienia w przetargach publicznych.