Szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zwróciła uwagę, że osoby objęte kwarantanną znajdują się w niecodziennej i trudnej sytuacji. Jednak - jak dodała - "to nie oznacza, że zostaną one pozostawione same sobie".
- Otrzymają one wsparcie z wielu miejsc. Szczególnie brane są pod uwagę osoby starsze, samotne, czy niepełnosprawne, bowiem nierzadko nie są w stanie radzić sobie same. I to one w pierwszej kolejności powinny skontaktować się z najbliższym ośrodkiem pomocy społecznej, które zapewnią im odpowiednie wsparcie
- wskazała minister rodziny.
Wyjaśniła, że chodzi tu przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa osobom przebywającym w najbliższym otoczeniu, a także o zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa.
- Jednocześnie zwracamy się z apelem do wszystkich, aby przekazywali do ośrodków pomocy społecznej wszelkie informacje o osobach przebywających na kwarantannie, które wymagają pomocy
- powiedziała minister.
Zaznaczyła, że pracownicy socjalni ośrodka pomocy społecznej w miarę możliwości kontaktują się telefonicznie i ustalają w trakcie rozmowy, czy osoba lub rodzina są objęte kwarantanną, jak długo ona trwa i jakie są ich potrzeby.
- Zwracam również uwagę na to, że pracownicy pomocy społecznej powinni znać i stosować podstawowe zasady dotyczące zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa nas wszystkich
- podkreśliła Maląg.
Polski rząd wprowadził od soboty stan zagrożenia epidemicznego w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Przywrócone zostały pełne kontrole na wszystkich polskich granicach; zamknięto granice naszego kraju dla cudzoziemców.
W związku z zagrożeniem koronawirusem rząd zdecydował o ograniczeniu funkcjonowania centrów i galerii handlowych. Sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie będą czynne. Inaczej działać będą restauracje i bary – zamówienia możliwe tylko na wynos lub z dowozem.
W Polsce od 4 marca, czyli momentu potwierdzenia pierwszego przypadku choroby COVID-19, zdiagnozowano 156 zakażeń koronawirusem. W trzech przypadkach choroba zakończyła się śmiercią