Terapia COVID-19 w coraz większym zakresie zależy od leczenia farmakologicznego, wzrasta ryzyko przyspieszenia ewolucji i rozprzestrzeniania się oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe – podkreślają naukowcy. W kontekście walki z koronawirusem badacze zwracają uwagę, że lekoodporność drobnoustrojów jest jednym z największych problemów współczesnej medycyny.
Badanie opracowane przez ekspertów z różnych krajów świata (w tym z Polski) ukazało się na łamach czasopisma „"The Lancet Microbe”.
Autorzy powołują się na badania wskazujące m.in. tendencje do rozprzestrzeniania się, w dłuższym czasie, drobnoustrojów w szpitalach i na różnorodność genów opornych na środki przeciwdrobnoustrojowe – to właśnie może przyczynić się do powstania nowych wzorców oporności na antybiotyki.
Zwracając uwagę na zmniejszoną odporność pacjentów covidowych i pocovidowych, naukowcy ocenili, że podawanie leków przeciwwirusowych, leków przeciwbakteryjnych oraz leków przeciwpasożytniczych i przeciwzapalnych w celu zapobiegania wtórnym zakażeniom u osób z COVID-19 podczas przedłużającej się pandemii nieuchronnie doprowadzi do wzrostu oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe.
Podkreślono też, że wirus SARS-CoV-2 mutuje, a jego mutacje mogą odpowiadać za nawracające fale pandemii.
Do szybszej oporności wielolekowej może przyczyniać się też – jak zauważyli naukowcy – gorsze wchłanianie leków u chorych na COVID-19. Dodatkowym zagrożeniem są, w ocenie badaczy, artykuły publikowane bez weryfikacji i rekomendacji WHO i innych ośrodków kontroli i zapobiegania chorobom na całym świecie.