Narażacie państwo, w tym szczególnie pan marszałek, Senat na konkretne skutki zdrowotne - powiedział na początku posiedzenia Senatu Marek Pęk (PiS). Marszałek Senatu Tomasz Grodzki odpowiedział jedynie, że... „obecność na sali nie jest obowiązkowa”.
W sprawie porządku obrad głos zabrał senator Pęk. "Mam zasadniczą uwagę do całego porządku obrad i przebiegu obrad w tym tygodniu" - mówił.
"Od tygodnia obowiązuje zarządzenie marszałek Sejmu, które pan marszałek Senatu podpisał. Z osłupieniem patrzę na to, jak jest realizowane od tygodnia w Senacie. Niektórzy senatorowie, w tym na przykład ja, żeby sprostać temu, jak jest skonstruowany porządek obrad komisji w tym tygodniu, są już w Senacie od poniedziałku, przeciągane są te obrady, obrady mają charakter otwarty, zapraszani są do Senatu goście z zewnątrz"
- stwierdził i podkreślał, że na konferencję w Senacie zostało zaproszonych stu gości.
We wtorek odbyła się w Senacie konferencja, zorganizowana z okazji 30-lecia uchwalenia ustaw samorządowych.
"Narażacie państwo, w tym szczególnie pan marszałek, Senat na konkretne skutki zdrowotne" - powiedział Pęk. "Uważam, że jest tutaj niefrasobliwość, problem z decyzyjnością - ocenił.
"Dodatkowo uważam, panie marszałku, że powinniśmy to posiedzenie, które jest dla nas z niejasnych do końca powodów przesunięte o cztery godziny, powinniśmy odbyć tak, żeby je niezwłocznie, jak najszybciej zakończyć, najlepiej w dniu dzisiejszym"
- podkreślał.
Pęk ocenił, że w związku z tym, że głosowania są wyznaczone na piątek na godziny popołudniowe, "kolejne kilkadziesiąt godzin będziemy tutaj wszyscy narażeni na infekcje" - podkreślił. Wyraził też obawy, że sposób procedowania w Senacie może być sprzeczny z sytuacją epidemiologiczną w kraju.
"Proszę pana marszałka o przemyślenie porządku obrad w taki sposób, ażebyśmy mogli zakończyć (posiedzenie) dzisiaj"
- mówił.
W odpowiedzi Grodzki stwierdził, że przyjmuje uwagi senatora PiS, zwłaszcza te dotyczące szybszego procedowania.
"Jeżeli pan sobie wyobraża, pan senator, że Senat RP będzie przerywał prace dlatego, że w kraju jesteśmy zagrożeni epidemią koronawirusa, to jestem dokładnie odwrotnego zdania. Zadaniem konstytucyjnym Senatu jest dołożyć wszelkich starań, żeby z tą epidemią jak najskuteczniej i jak najlepiej walczyć"
- powiedział marszałek Senatu.
"Obecność na tej sali, panie senatorze, nie jest obowiązkowa. Jeżeli ma pan obawy, może pan to posiedzenie opuścić"
- powiedział do Pęka Grodzki.
Podczas briefingu przed posiedzeniem izby Grodzki poinformował, że zrezygnowano z punktów, które mogą poczekać, m.in. z dużych zmian w regulaminie izby; będzie tylko drobna zmiana, która umożliwi Senatowi szybkie procedowanie nad nowelą specustawy ws. koronawirusa, bo takie jest oczekiwanie społeczne - mówił. Marszałek poinformował również, że zgodził się w trybie przyspieszonym wprowadzić pod obrady uchwałę dotyczącą katastrofy smoleńskiej. Ponadto - zapowiedział Grodzki - Senat zajmie się zmianami w ustawach w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, nowelą Prawa geodezyjnego oraz nowelą ustawy dotyczącą OFE.