Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

E.Leclerc potwierdza sprzedaż płynu do dezynfekcji po zawyżonych cenach. „To błędna decyzja sklepu”

Dzisiaj opisaliśmy bulwersujący proceder w dwóch zagranicznych sieciach handlowych, które płyn do dezynfekcji wyprodukowany przez PKN Orlen sprzedawały po zawyżonych cenach i niezgodnie z warunkami współpracy. Portal Niezalezna.pl postanowił spytać u źródła, dlaczego doszło do tej sytuacji. Patrycja Sienkiewicz-Nowak, dyrektor handlowy E.Leclerc przyznała, że doszło wczoraj do sprzedaży płynu do dezynfekcji. - Wprowadzenie produktu do sprzedaży, włącznie z ustaleniem jego ceny było spowodowane błędną decyzją sklepu, który podobnie jak inne nasze placówki, jest niezależnym przedsiębiorstwem - napisała Sienkiewicz-Nowak.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
By Jacek Halicki - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=43184900

W obliczu epidemii koronawirusa w Polsce PKN Orlen rozpoczął produkcję płynu do dezynfekcji rąk w zakładzie swej spółki zależnej Orlen Oil w Jedliczu. Pięciolitrowa butla z płynem do dezynfekcji - wyprodukowanym przez PKN Orlen - kosztuje 95 zł. To najtańsza cena na rynku, co potwierdzają eksperci, choć produkty konkurencji są znacznie droższe i kosztują - w przeliczeniu na 5 litrów - od 200 do 500 zł.

Okazuje się jednak, że na epidemii postanowiły zarobić francuskie sieci handlowe – jak dowiedział się portal niezalezna.pl chodzi o Intermarche i E.Leclerc, wystawiając zakupiony w Orlenie płyn do dezynfekcji z sutą marżą. Mimo zastrzeżenia, że sprzedany im płyn może być używany tylko do zabezpieczenia pracowników i klientów.

Portal Niezalezna.pl spytał służby prasowe E.Leclerc, czy taka sprzedaż jest prowadzona? Jeżeli tak, to na jakiej podstawie?

Patrycja Sienkiewicz-Nowak, dyrektor handlowy E.Leclerc przyznała, że doszło wczoraj do sprzedaży płynu do dezynfekcji, który powinien być przeznaczony jedynie do użytku wewnętrznego. 

"Wprowadzenie produktu do sprzedaży, włącznie z ustaleniem jego ceny było spowodowane błędną decyzją sklepu, który podobnie jak inne nasze placówki, jest niezależnym przedsiębiorstwem. Produkt był dostępny dla klientów przez około dwie godziny i został wycofany ze sprzedaży przez osoby zarządzające sklepem natychmiast po weryfikacji błędu. Obecnie w żadnym z naszych sklepów nie jest prowadzona sprzedaż tego produktu"

- napisała w mailu do naszej redakcji Patrycja Sienkiewicz-Nowak.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#E.Leclerc #koronawirus #płyn do dezynfekcji #Orlen

redakcja