W obliczu epidemii koronawirusa w Polsce PKN Orlen rozpoczął produkcję płynu do dezynfekcji rąk w zakładzie swej spółki zależnej Orlen Oil w Jedliczu. Pięciolitrowa butla z płynem do dezynfekcji - wyprodukowanym przez PKN Orlen - kosztuje 95 zł. To najtańsza cena na rynku, co potwierdzają eksperci. Choć produkty konkurencji są znacznie droższe i kosztują - w przeliczeniu na 5 litrów - od 200 do 500 zł. Okazuje się jednak, że na epidemii postanowiły zarobić francuskie sieci handlowe – jak dowiedział się portal niezalezna.pl chodzi o Intermarche i E.Leclerc, wystawiając zakupiony w Orlenie płyn do dezynfekcji z sutą marżą. Mimo zastrzeżenia, że sprzedany im płyn może być używany tylko do zabezpieczenia pracowników i klientów.
Pierwsza partia produktu, w związku z dużym popytem na rynku, została wysłana do Agencji Rezerw Materiałowych. Potem płyn trafił również na stacje paliw koncernu, aby mógł go nabyć każdy konsument.
Orlenowski specyfik chciało zakupić mnóstwo firm, lista chętnych była liczona w tysiące. PKN Orlen sprzedając płyn do dezynfekcji firmom zaznaczał, że powinien on być przeznaczony do użytku wewnętrznego – do odkażania dla pracowników podczas pracy itd., nie do handlu. Jego cenę detaliczną skalkulowano na 95 zł za opakowanie 5-litrowe. Według spółki to znacznie poniżej średniej ceny rynkowej.
W związku z doniesieniami dot. pojawienia się płynu do dezynfekcji rąk @PKN_ORLEN w sprzedaży w sieciach handlowych, informujemy, że sprzedajemy nasz płyn sklepom wielkopowierzchniowym z wyraźnym zastrzeżeniem, że może być on wykorzystywany jedynie ma potrzeby własne sklepu (1/2)
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) March 31, 2020
Okazuje się jednak, że niektóre podmioty postanowiły na tym zarobić. W sieci pojawiły się zdjęcia, na których widać orlenowski płyn do dezynfekcji w astronomicznych cenach. Pięciolitrowy pojemnik wystawiono do sprzedaży w cenie od prawie 140 do 150 zł za jeden pojemnik. Handlowcy francuskiej sieci supermarketów postanowili więc nieźle zarobić na konsumentach i na Orlenie, który produkuje specyfik z minimalną marżą.
Zaginiono płyn od @PKN_ORLEN !!!#panstwozdykty pic.twitter.com/ImAOuUydV7
— Łukasz (@Lukasz_Pa) March 31, 2020
Rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska odniosła się na Twitterze do skandalicznych praktyk francuskiej sieci.
Każdy przypadek sprzedaży płynu @PKN_ORLEN w sieciach wielkopowierzchniowych jest naruszeniem zapisów umowy i na każdy z nich będziemy reagować. Płyny były przeznaczone wyłącznie do zapewnienia bezpieczeństwa działania sklepów, ich klientów oraz pracowników (2/2)
— Joanna Zakrzewska (@RzecznikORLEN) March 31, 2020