Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Koronawirus

Dziennikarz opluty na manifestacji LGBT. "Czy to nie jest złamanie norm dotyczących koronawirusa?"

Aktywistka podczas manifestacji środowisk LGBT opluła dziennikarza Pyta.pl Mikołaja "Jaoka" Janusza. Internauci zwracają uwagę, że taki czyn w normalnych okolicznościach byłby niedopuszczalny i skandaliczny, a co dopiero podczas pandemii koronawirusa.

Autor: as

Sąd zdecydował o aresztowaniu na dwa miesiące lewackiego bojówkarza, Michała Sz. z kolektywu "Stop Bzdurom", określającego się jako "Margot". Aktywiście zarzuca się atak na wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia oraz zniszczenie mienia należącego do fundacji.

Reklama

Decyzja o areszcie uznana została za "homofobiczną" i doszło do protestów lewicowych bojówkarzy.

W sobotę, w akcie solidarności z "Margot" w wielu miastach zorganizowano manifestacje. Demonstracja na warszawskim Placu Defilad relacjonowana była także przez dziennikarzy Pyta.pl.

Mikołaj "Jaok" Janusz podczas zadawania pytań, został opluty przez jedną z manifestantek. Czyn ten jest jeszcze bardziej oburzający zważywszy na to, że obecnie mamy do czynienia z pandemią koronawirusa. 

- Czy to nie jest złamanie norm dotyczących koronawirusa? 

- pytał dziennikarz.

Sprawę na Twitterze komentowali internauci. 


W odpowiedzi na powtarzające się prowokacje środowisk LGBT do najnowszego wydania tygodnika "Gazeta Polska" dołączona została kolejna naklejka. 

- Ta naklejka wyraża nasz sprzeciw wobec agresji, którą kierują w stronę katolików ideolodzy LGBT. To sprzeciw wobec przemocy, ataków na osoby wierzące i znieważanie świętych symboli

- komentował akcję redaktor naczelny "GP", Tomasz Sakiewicz.

Autor: as

Źródło: Twitter, Niezalezna.pl
Reklama