- Nie ma mowy, żeby wyłączyć pracę kopalni w Turowie, to byłby katastrofalny cios w polską energetykę, w polską gospodarkę - powiedział podczas konferencji prasowej w Bogatyni wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. - Intencją polskiego rządu jest, aby zespół kopalni i elektrowni w Turowie działał przynajmniej do końca 2044 roku - dodał.
Sasin powiedział, że nie jest możliwe, aby "takie postanowienie TSUE zostało wykonane" i podkreślił, że Polska ma rację w sporze z Czechami dotyczącym tej sprawy.
- Nie ma mowy, żeby wyłączyć pracę kopalni, żeby takie postanowienie zostało wykonane. Wykonanie go byłoby katastrofalnym ciosem w polską energetykę, w polską gospodarkę
- podkreślił.
Nie ma naszej zgody na wyłączenie #Turów. Wykonanie decyzji TSUE byłoby ciosem dla bezpieczeństwa energetycznego 🇵🇱
— Jacek Sasin (@SasinJacek) May 25, 2021
Po wczorajszych rozmowach mamy zapewnienie, że po podpisaniu umowy międzyrządowej z Czechami, skarga do #TSUE zostanie wycofana. pic.twitter.com/AvVjkmjXcJ
Jak wskazał wicepremier, "elektrownia w Turowie produkuje 8 proc. energii w Polsce, to jest coś, co decyduje o zrównoważonym bilansie energetycznym w Polsce i w żaden sposób nie możemy z tej energii zrezygnować".
Jego zdaniem "to (wyłączenie elektrowni w Turowie i wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów - przyp. red.) by pociągnęło katastrofalne skutki społeczne i ekonomiczne" dla gospodarki i lokalnej społeczności. "To miejsce pracy tysięcy osób, 80 tys. osób licząc rodziny utrzymuje się z tego zakładu" - powiedział Sasin.
Wcześniej we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller mówił, że "negocjacje ze stroną czeską ws. kopalni Turów w tej chwili się kończą; w poniedziałek nastąpiło przyjęcie wytycznych do umowy, która ma zostać podpisana pomiędzy polskim a czeskim rządem". Jak wskazywał, sfinalizowanie tej umowy jest warunkiem wycofania skargi do TSUE.
- Naszą intencją, intencją rządu i państwa polskiego jako właściciela - bo kopalnia należy do Polskiej Grupy Energetycznej, spółki Skarbu Państwa - jest, aby ten zespół kopalni i elektrowni Turów funkcjonował co najmniej do końca tej koncesji, która została wydana, czyli do 2044 roku
- poinformował.
Sasin podkreślił, że Polska jest na dobrej drodze, by proces porozumienia z Czechami w sprawie kopalni w Turowie doprowadzić do końca.
"Mamy nadzieję, że proces porozumienia uda się doprowadzić do końca. On jeszcze nie jest dzisiaj sfinalizowany, ale jesteśmy na dobrej drodze, aby to porozumienie osiągnąć i ten spór zakończyć"
- powiedział wicepremier.