Nie wiem, czym w ogóle spowodowane są dobre nastroje w obozie władzy – być może część jego członków nie zdaje sobie sprawy, jak szybko polska gospodarka pogrąża się w kryzysie, który za chwilę może być porównywalny do greckiego.
Deficyt na przyszły rok, który miał sięgać rekordowych 300 mld zł, to prawdopodobnie i tak szczyt optymizmu. Przy takim spowolnieniu, jakie widzimy, może zabraknąć jeszcze więcej.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Jeżeli zaczną rosnąć rentowności papierów dłużnych, nie damy rady obsłużyć samych długów – pomijając to, czy nie pojawią się problemy z pożyczaniem. Gospodarka i finanse jeszcze jadą siłą rozpędu, ale ten rozpęd wyhamuje zaraz do zera.
Uchwalanie budżetu w tej sytuacji to pisanie bajek na nieracjonalnych założeniach. Ludzi da się jeszcze chwilę oszukiwać, ale rynki zaraz to wyczują.
Okładka weekendowego wydania #GPC wzbogacona o dodatki: Niecodzienna Gazeta Polska oraz program tv⬇️
— GP Codziennie (@GPCodziennie) November 21, 2024
Czytaj od 00:00 na » https://t.co/1HYRtWjbz8
❗️UWAGA: subskrypcja e-PRENUMERATY:
🔘 pierwsze 30 dni - 2,99 pln ☑️
🔘 kolejne miesiące - 30pln ☑️
✅https://t.co/5oUNtNgoqJ pic.twitter.com/nwusUgZkdQ