Black Friday, czyli Czarny Piątek przypadający nazajutrz po amerykańskim Święcie Dziękczynienia – to dzień, w którym obowiązują atrakcyjne wyprzedaże i obniżki cen w sklepach. Tegoroczny Czarny Piątek wypada 24 listopada. Dzień ten z roku na rok zyskuje na popularności także w Polsce.
Zdaniem dr. Mariusza Woźniakowskiego z Katedry Marketingu Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego zarówno do Black Friday, jak i do wszystkich działań promocyjnych z punktu widzenia konsumenta należy podejść z pewną dozą rezerwy. Jego zdaniem, choć możliwe jest znalezienie dobrych okazji czy wymarzonych produktów w niskich cenach, to z punktu widzenia konsumenta najlepiej zawsze zachować czujność, ponieważ handel szuka różnego rodzaju okazji do pobudzenia sprzedaży, niezależnie od tego czy jest to Black Friday, czy przypadajacy w najbliższy poniedziałek – Cyber Monday, który dotyczy sklepów internetowych.
Ekspert przypomniał, że Black Friday jest to święto zakupowe, które przyszło do nas ze Stanów Zjednoczonych i jest konsekwencją bardzo rodzinnego amerykańskiego Święta Dziękczynienia.
- U nas tak naprawdę sezon zakupowy z powodu świąt Bożego Narodzenia się rozpoczyna. W związku z tym, z punktu widzenia przeciętnego handlowca, nie jest korzystne robienie dużych okazji, obniżek cenowych, jak ludzie i tak są w pędzie zakupowym – wyjaśnia dr. Woźniakowski.
Jednocześnie ekspert radzi konsumentom, żeby nie ulegali pewnej iluzji, magii zakupów, ale zawsze na chłodno kalkulowali. Jego zdaniem, dobrym pomysłem jest chociażby sprawdzanie na bieżąco cen produktów, szczególnie tych droższych, które zamierzamy kupić i porównywanie cen przy okazji Czarnego Piątku z cenami obowiązującymi wcześniej.
- Pozwoli to zweryfikować, czy rzeczywiście obniżki, które handlowcy nam proponują, są faktycznie superokazjami i autentycznymi obniżkami. Czy może jednak wstrzymać się i poszukać okazji nieco później, chociażby w przypadku polskiego rynku dopiero po świętach Bożego Narodzenia – tłumaczy dr Woźniakowski.
Jego zdaniem na Black Friday w Polsce przede wszystkim chcą skorzystać sprzedawcy, których motywacje mogą być różne – może to być kwestia „wietrzenia magazynów” czy po prostu pobudzenie sprzedaży, bo każda okazja do tego jest bardzo dobra.
- Natomiast konsumenci też mogą skorzystać, bo pewnie obniżki cen się pojawiają, w przypadku niektórych produktów mogą być bardzo korzystne, ale tak jak wspomniałem – zalecam daleko idącą ostrożność - podkreślił dr Woźniakowski.