- PiS w trakcie kampanii wyborczej trzyma Macierewicza w szafie - mówi TVN24. - Jak jest kampania pojawia się sweterek, a znika Macierewicz - sekunduje premier Donald Tusk. Ten przekaz to wynik prostej manipulacji. Dziennikarz TVN24 tego samego dnia, co Antoni Macierewicz wziął udział w konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego, na konferencji Donalda Tuska pytał... o nieobecność Macierewicza w kampanii wyborczej PiS.
21 maja, gdy Jarosław Kaczyński był w Bydgoszczy reporter Mariusz Sidorkiewicz poruszył temat obecności wiceprezesa Prawa i Sprawiedliwości w eurokampanii wyborczej tej partii. -
Panie premierze, gdzie jest Antoni Macierewicz niewidoczny w kampanii wyborczej - pytał. W odpowiedzi prezes PiS wymienił siedem miejscowości, w których Antoni Macierewicz wspierał kampanię PiS.
-
Jeżeli chodzi o Antoniego Macierewicz, inaugurował tutaj kampanię, był ostatnio w wielu miejscach. Przypominam sobie, że był w Przemyślu, Jarosławiu, Sanoku, Busku-Zdroju. Dziś jest zdaje się w Tomaszowie Mazowieckim, jutro chyba w Wołominie - wyliczał Kaczyński. -
Na pewno wymieniłem tylko niewielką część miejsc w których bywa, bo nie ukrywam, że tego nie obserwuję (...) jest to jeden z tych działaczy naszej partii, który bardzo intensywnie uczestniczą w kampanii wyborczej, także to pytanie jest całkowicie oderwane od rzeczywistości - powiedział prezes PiS i dodał:
"Proszę wybaczyć, ale rzeczywistość jest po prostu zupełnie inna. Uczestniczy w kampanii i uczestniczy w jej ważnych momentach."
To jednak nie zraziło reportera TVN24, który następnego dnia pojawił się na konferencji prasowej Donalda Tuska i poruszył dokładnie ten sam wątek. -
Jak Pan myśli, gdzie jest Macierewicz? Bo PiS go schowało. Oni go chyba w szafie trzymają? - pytał. Premier zadowolony, odpowiedział:
"Zawsze jak jest kampania pojawia się sweterek, a znika Macierewicz, kończy się kampania, pojawia się Macierewicz, a znika sweterek".
Co ciekawe, zarówno Donald Tusk, jak i reporter TVN24 przemilczeli fakt, że tego samego dnia, kilka godzin wcześniej Antoni Macierewicz... był na konferencji prasowej z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. Co widać chociażby na tym zdjęciu
flickr.com/photos/wybierzpis
Dziś stacja TVN24 weszła na kolejny poziom manipulacji. Przyznaje, że Antoni Macierewicz chodzi na spotkania wyborcze, a nawet jedno z nich relacjonuje, oczywiście w mocno sensacyjnym tonie.
Macierewicz boi się wyborczych oszustw. "Trzeba dopilnować, bo mamy wygrać" - pod takim tytułem stacja publikuje nagranie ze spotkania klubu "GP" w Kobyłce, z udziałem Antoniego Macierewicza i
Anity Czerwińskiej, kandydatki do Parlamentu Europejskiego z ostatniego miejsca na warszawskiej liście PiS.
Reporterzy TVN24 po swoim kilkudniowym przedstawieniu ubolewają, że nie mogli spotkania nagrać kamerą, ponieważ nie zostali wpuszczeni.
Na szczęście relacja wideo z tego wydarzenia jest dostępna na naszej stronie. Pracownikom tej stacji serdecznie polecamy.
Źródło: niezalezna.pl
mak