Prezydent Andrzej Duda na dziś przed południem zwołał kolejne spotkanie kierownictwa państwa ws. Ukrainy. Odbędzie też konsultacje z sojusznikami związane z politycznym przygotowaniem decyzji dot. wsparcia Ukrainy, sankcji i wzmocnienia NATO – podał dziś Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Polska jest bardzo zaangażowana we wszelką pomoc Ukrainie - i humanitarną, i wojskową. Jesteśmy gotowi udzielać wszelkiej pomocy Ukrainie
– powiedział Paweł Soloch.
Mówił, że prezydent Andrzej Duda i polski rząd mieli swój udział w doprowadzeniu do tego, by była komunikacja między państwami zachodnimi i by było budowanie zdecydowanego, wspólnego przekazu przeciwko rosyjskiej agresji
Po G7 prezydent Biden zwołuje kolejne spotkanie, a Polska pozostaje i jest, z definicji stała się dzięki swoim działaniom kluczowym państwem frontowym dla naszego regiony – dodał.
Redaktor pytała o kontakty prezydenta Dudy i Zełenskiego.
Pan prezydent Andrzej Duda jest pod wrażeniem postawy prezydenta Zełenskiego. Oni mieli ze sobą bardzo dobry kontakt jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę, a teraz są w codziennym kontakcie telefonicznym. Każdy człowiek z zewnątrz może obserwować bohaterską postawę prezydenta Ukrainy. To, że był od samego początku celem, on o tym sam mówił
– zaznaczył Soloch.
Wołodymyr Zełenski mówił o czarnej liście, którą mieli sporządzić Rosjanie. On ma być na pierwszym miejscu, jego własna rodzina na pozycji nr 2.
♦ #SygnałyDnia: Gościem audycji jest @SolochPawel (szef @BBN_PL) https://t.co/Ds7wzfrrna
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) February 28, 2022
Teraz tym bardziej stał się oczywistym, wcześniej był niejako z urzędu symbolem suwerennej i niezłomnej Ukrainy, teraz staje się symbolem rzeczywistym przez swoją postawę. To jest ochrona Zełenskiego, a również najprawdopodobniej polowanie na niego jest jak próba wydarcia sztandaru, który jest sztandarem walczącej, niepodległej Ukrainy
– mówił.
Redaktor pytała o wczorajszą debatę w niemieckim parlamencie. Nikt nie może powiedzieć, że tam nie nastąpił przewrót. „Zdaje się, że Niemcy o 180 stopni zmienili zdanie, część polityków niemieckich niemalże zupełnie polskim głosem mówiła określając sytuację na Ukrainie” – powiedziała Katarzyna Gójska.
Agresja rosyjska i okrucieństwo z jakim jest dokonywana wyzwoliła to co było podskórne. Podskórnie zawsze był podział od wielu lat wśród elit politycznych niemieckich na nastawienie proatlantyckie i jednak prorosyjskie, w sensie takim, że można z Rosją budować nowy ład przynajmniej gospodarczy, jeśli nie a co za tym również idzie – polityczny. Te dwa nurty zawsze ze sobą konkurowały, one się nie ujawniały z taką siłą w debacie politycznej jak teraz, z powodu tragicznej sytuacji na Ukrainie. Równolegle jak trwała debata w parlamencie niemieckim, trwały demonstracje na wielką skalę w Berlinie, protestowało około pół miliona ludzi, co pokazywało też nastroje społeczne. Jednak dla części opinii niemieckiej, taka goła wojna z użyciem nagiej, brutalnej siły, przypominającej Niemcom ich doświadczenie sprzed lat ponad 70-ciu, taka wojna totalna niszcząca miasta wywołała szok. Oczywiście naciski również sojusznicze, w tym i Polski, ale przede wszystkim Stanów Zjednoczonych, to spowodowało zwrot. Czy on będzie zwrotem trwałym i jak głębokim, wszystko zależy od tego, co się będzie działo na Ukrainie, bo tam w jakimś sensie decyduje się przyszłość bezpieczeństwa nie tylko Europy, ale całego świata
– dodał szef BBN.