Rządy PO szkodzą – przekonali się o tym niedawno przedsiębiorcy z Wielkopolski, wymanewrowani z uczciwego dostępu do dotacji przyznawanych przez zarządzaną przez brata posła Platformy i podlegającą koalicji PO PSL agencję w Poznaniu. A dziś, jutro, pojutrze przekonają się o tym mieszkańcy środkowego i dolnego biegu Wisły – od Płocka przez Włocławek, po Toruń, Bydgoszcz i Gdańsk.
Wszyscy odczują skutki dopuszczenia do rządzenia ignorantów z Platformy. Jak już wiemy, od wielu miesięcy PGW Wody Polskie oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej alarmowały władze Warszawy, że może dojść do ponownej katastrofy ekologicznej. Niekompetentni urzędnicy z Rafałem Trzaskowskim na czele, niepodlegający żadnej kontroli medialnej, zlekceważyli to. Znów będzie musiał pomóc rząd PiS i kompetencją oraz skutecznością działania po raz kolejny dowieść, jak dobrze się stało, że wynik ostatnich wyborów parlamentarnych i prezydenckich był taki, a nie inny. Tymczasem sprawa zanieczyszczenia Wisły pokazuje, że ignorancja i lenistwo w połączeniu z brakiem kontroli mediów – bo przecież większość mediów chroni ludzi PO, również to, jak Trzaskowski rządzi w Warszawie – prowadzą do katastrofy.