Wybory samorządowe za pasem, więc postanowiłem iść za ciosem i po muzycznej propozycji dla Patryka Jakiego, znaleźć też utwór, który mógłby pasować do jego największego konkurenta – Rafała Trzaskowskiego. Po długim namyśle, w końcu doznałem olśnienia i szczerze mówiąc nawet trochę się zawstydziłem, że nie wpadłem na to wcześniej. Nie trzymam dłużej w niepewności. Czas chwycić za gitary (najlepiej te czerwone) i najlepiej zaśpiewać wspólnie, bo tę piosenkę znają chyba wszyscy (a jeśli nie – to powinni). #GumoweUcho Niecodzienna Lista Przebojów
Wydawać by się mogło, że Rafał Trzaskowski to kandydat, do którego bez trudu można będzie dobrać muzyczną propozycję w ramach Niecodziennej Listy Przebojów o wdzięcznej nazwie #GumoweUcho. No właśnie! Jest jednak pewien utwór, który jakby na to nie patrzeć zawiera wątki biograficzne jak ulał pasujące właśnie do polityka Platformy Obywatelskiej, który ubiega się obecnie o urząd prezydenta stolicy.
Trzeba przyznać, że w tej piosence niemal każdy wers kojarzy się mniej lub bardziej z postacią Rafała Trzaskowskiego.
Spójrzmy tylko:
„Kto na ławce wyciął serce / I podpisał: "Głupiej Elce"? / Kto? No, powiedz – kto?”.
Czyż to nie jest ewidentna analogia do niebieskiej ławeczki, z którą Trzaskowski chodził po ulicach Warszawy? A to dopiero początek... Cała zabawa zaczyna się nieco dalej. Utwór Seweryna Krajewskiego z tekstem Krzysztofa Dzikowskiego z repertuaru Czerwonych Gitar to istny manifest sfrustrowanego kandydata na prezydenta, który obserwując najnowsze sondaże zachodzi w głowę, co się właściwie dzieje. W pewnym momencie w tekście pojawia się nawet niezwykle mocny wyrzut pod adresem nieprzekonanych do kandydata wyborców:
„Kto dla Ciebie nosił brodę, / Spodnie w kwiatki włożył modne? / Kto? No, powiedz – kto? / Kto Tuwima wiersz przepisał, / Jako własny Tobie wysłał? / Kto? No, powiedz – kto?”.
Po chwili przychodzi jednak refleksja, że przecież wyborcy nie można traktować tak... z buta. Trzeba jednak mimo wszystko trochę bardziej się postarać i dać mu jeszcze jedną szansę. Wyobraźmy sobie tylko Rafała Trzaskowskiego podśpiewującego sobie te słowa w trakcie jednego ze spotkań z wyborcami (które o ile wierzyć zdjęciom w internecie nie cieszą się chyba aż takim uznaniem mieszkańców jak zakładali sztabowcy):
„Tak bardzo się starałem, / A Ty teraz nie chcesz mnie. / Dla Ciebie tak cierpiałem / Powiedz mi, dlaczego nie chcesz mnie?”.
Jako epilog całej tej historii nie mogę się wprost powstrzymać od przypomnienia spektakularnej akcji z udziałem Rafała Trzaskowskiego, który chyba nieco za bardzo wczuł się w rolę... W związku z inicjatywą „Otwarte Drzwi dla Warszawy” (pomysł miał nieco ocieplić wizerunek Trzaskowskiego po godzinach przesiadywania na niebieskiej ławeczce) kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy trafił do domu jednej z mieszkanek miasta i dowiedziawszy się, że ma ona problem z wypadającą z drzwi szybą, bohatersko pospieszył na ratunek. Usterkę „naprawił” taśmą klejącą wśród westchnięć „Taki powinien być prezydent Warszawy”... Nagle zrobiło się tak cukierkowo, że aż zęby bolą. A atmosfera gęstnieje z każdym tygodniem. Aż strach pomyśleć, co jeszcze wymyślą sztabowcy! Przyklejanie lustra gumą do żucia? Podkładanie książki pod stół, żeby równo stał? Cokolwiek to będzie, idę o zakład, że na Twitterze zrobi się o tym głośno. A pomyśleć, że jeszcze niedawno to Bronisław Komorowski i Ryszard Petru dzielnie dzierżyli berło „Króla wpadek”...
Na koniec czas na małą prywatę (to w sumie rubryka z moim felietonem, więc chyba mi wolno). Mam jedno pytanie do Rafała Trzaskowskiego. Przez wiele lat zadawał je w każdą niedzielę w „Szansie na sukces” Wojciech Mann, a w świetle akcji z taśmą klejącą, wydaje się ono być jak najbardziej na miejscu. Panie Rafale taśma profesjonalna czy z linią melodyczną?
Co Trzaskowski śpiewa wyborcom swoich rywali? Kolejna propozycja w #GumoweUcho Niecodzienna Lista Przebojów. Tekst w weekendowym wydaniu @GPCodziennie @trzaskowski_ #polityka #muzyka #wybory #warszawa
— GumoweUcho (@GumoweUcho_) 23 września 2018
Czerwone gitary i "Tak bardzo się starałem" https://t.co/6rLMG7u376
Chcesz odsłuchać opisywany w felietonie utwór? Wejdź na @GumoweUcho_ na Twitterze.