Z raportu brytyjskiego urzędu statystycznego (ONS) opublikowanego pod koniec ubiegłego tygodnia wynika, że w ostatnim roku więcej migrantów z państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polski, wyjechało z Wielkiej Brytanii, niż do niej przyjechało. Ten trend potwierdzają również najnowsze dane dotyczące zatrudnienia.
Dla Brytyjczyków to kłopot, bo potrzebują oni rąk do pracy. Te z naszego regionu są solidne i sprawdzone, więc szkoda im je tracić. My jednak powinniśmy się z tej sytuacji cieszyć. Była szansa, że niepewność, jaką wywołał brexit, przyczyni się do ucieczki Polaków z Wielkiej Brytanii do domu. Teraz mamy coraz więcej dowodów, że fala powrotów jest naprawdę możliwa. Sami wyspiarze przyznają, że jednym z powodów porzucania Wielkiej Brytanii jest to, że u nich maleją płace, a warunki gospodarcze w takich krajach jak np. Polska znacznie się poprawiły. Pracownicy, którzy oczekiwali wyższych płac, mają więc gdzie wracać. Warto im w tym jednak bardziej zdecydowanie pomóc. Na przykład przez specjalny program powrotów na poziomie rządu i samorządów. Potrzebujemy ich. Wykorzystajmy ten moment, zanim inne kraje zaczną im składać swoje oferty.