Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Godność Rzeczypospolitej

Zanim wyprowadzili go z celi, popatrzył po raz ostatni na swoich towarzyszy niedoli i – jak relacjonował potem więzień o pseudonimie Młodzik – powiedział głośno: „Z Bogiem, panowie!”. Oni odpowiedzieli: „Z Bogiem, panie majorze!”. 8 lutego 1951 r. major Wojska Polskiego Zygmunt Szendzielarz stanął przed komunistycznym katem.

W piwnicy X Pawilonu mokotowskiej mordowni komunistyczny prokurator odczytał wyrok śmierci – osiemnastokrotny (!), ogłoszony wcześniej przez krwawego zbrodniarza sądowego Mieczysława Widaja. Potem oprawcy zmusili „Łupaszkę”, aby pochylił się do przodu. Chcieli, aby zobaczył leżące na schodach martwe ciała trzech swoich kolegów, zabitych przed chwilą. Kula kata Rakowieckiej dosięgła Szendzielarza o godz. 20:15. Sześćdziesiąt dwa lata później szczątki bohaterskiego majora zostały odnalezione na „Łączce” Powązek Wojskowych. „Ja w to nie wierzyłam! Nigdy nie myślałam, że będzie można powiedzieć: »Tu leży Łupaszka«” – przyznała Lidia Lwow-Eberle, sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, odbierając akt identyfikacji zwłok ukochanego dowódcy. „To był dół pod asfaltową alejką. Major leżał najwyżej. Wrzucono go jako ostatniego, twarzą do ziemi” – relacjonował wyniki badań swojego zespołu na „Łączce” prof. Krzysztof Szwagrzyk z IPN.

Jak zginął pan major? Kat musiał stać wyżej na schodach, bo „Łupaszka” miał 179 cm wzrostu, a otwór wlotu kuli był wysoko na czaszce.

Trzy lata później, 24 kwietnia 2016 r., podczas uroczystego pogrzebu „Łupaszki” odczytano decyzję ówczesnego szefa MON Antoniego Macierewicza o awansowaniu Zygmunta Szendzielarza na stopień pułkownika. A prezydent RP Andrzej Duda powiedział:

„Dziś, po 65 latach, poprzez odnalezienie doczesnych szczątków pana pułkownika, poprzez pamięć o bohaterstwie Żołnierzy Niezłomnych, poprzez państwowe uroczystości pogrzebowe przywracamy godność Polsce. Dziś ta godność wraca wraz z dumną Rzeczpospolitą, z dumną Polską, która pochyla nisko głowę i oddaje hołd swojemu wielkiemu synowi”.

 



Źródło:

#Zygmunt Szendzielarz

Tadeusz Płużański