Braliśmy udział w polskiej premierze hitowego auta Opla klasy kompaktowej, czyli popularnej w Polsce Astry. To szósta generacja tego modelu, która pojawi się w naszych salonach już na początku przyszłego roku. Za to najprawdopodobniej jeszcze w tym roku poznamy cenniki i będzie można zamawiać ten samochód. Jakie są pierwsze wrażenia?
Moje, subiektywne, że to bardzo ładne auto. Z zewnątrz zdecydowanie bardziej sportowe i obszerniejsze od poprzedniej generacji. W środku, w niektórych poziomach, będzie wyglądało wręcz kosmicznie. Mnóstwo elementów wyposażenia i opcji, które świecą, mrugają i są kolorowe. Jak to pisze w broszurze reklamowej producent: „wskaźniki analogowe odchodzą do przeszłości”. A konkretniej i w praktyce? Konkretniej i w praktyce to musimy poczekać na test, bo na razie auto można było obejrzeć, ale nie można się było nim przejechać.
Producent zapowiada, że w pierwszej kolejności do salonów trafią auta z napędem spalinowym, wysokoprężnym i hybrydowym (ten ostatni zapewne najmocniejszy). W 2023 r. powinna pojawić się w pełni elektryczna wersja. Ambasadorem tej marki jest trener FC Liverpool Jürgen Klopp, który opisał pierwsze wrażenia, jakie wyniósł z przedprodukcyjnego pojazdu.
Miałem okazję jeździć zakamuflowaną Astrą w wersji hybrydowej plug-in – naprawdę bardzo imponująca
Ciekawe, czy nowa Astra będzie tak skuteczna, jak drużyna Kloppa. Na rynku i na drodze. Zobaczymy. Oby przypadkiem nie okazało się, że kosmiczne (w końcu Astra to po łacinie gwiazda) auto będzie miało równie kosmiczne ceny. Na razie zapraszamy do galerii zdjęć.
PS. Aha! Uwaga do producenta. Hasłu reklamowemu tego auta „New blitz is born!” jakoś nie wróżę powodzenia w Polsce. Kojarzący się ze słowem „Blitz” (po polsku piorun, piorunujący, błyskawiczny) Blitzkrieg wciąż ma u nas nie za dobrą prasę...