Sytuacja energetyczna w Europie jest trudna. Szaleją ceny gazu i energii elektrycznej, a zapasy błękitnego paliwa w wielu europejskich krajach są na rekordowo niskich poziomach. Zmiana uzależniona jest od dostaw z kierunku wschodniego, jednak Moskwa liczy na uzyskanie ze strony europejskich organów homologacji na nowo wybudowany gazociąg Nord Stream 2.
Dziś o kryzys energetyczny w Europie pytany był przez Katarzynę Gójską w Polskim Radiu minister klimatu i środowiska, Michał Kurtyka. Jego zdaniem, w wielu krajach ten kryzys istnieje "na własne życzenie".
- Jako Polska bardzo mocno akcentowaliśmy - nie możemy iść w kierunku uzależnienia Europy od gazu z Rosji. Nie zgadzamy się na Nord Stream 2, ponieważ uważamy, że jest to gazociąg, który posłuży Federacji Rosyjskiej i Gazpromowi do szantażowania Europy. Służy do tego i to jeszcze zanim powstał. Najgorsze czarne scenariusze spełniają się, bo gazociąg stał się przedmiotem gry ze strony Gazpromu, który ograniczył dostawy gazu do Europy, dramatycznie redukując przepustowości, które rezerwuje na istniejących gazociągach mogących świetnie zmieścić dodatkowe wolumeny gazu. Gazprom chce zmusić Europę do tego, by zgodziła się na Nord Stream 2. Niestety, są w Europie tacy naiwni, którzy uważają, że przez takie ustępstwo będzie lepiej. Naszym zdaniem - to droga donikąd
- stwierdził.
Podkreślił, że strona polska na szczycie Rady Europejskiej będzie mocno akcentować, że Europa nie może godzić się na energetyczny szantaż. [polecamhttps://niezalezna.pl/414614-europa-madra-po-szkodzie-niemiecki-dziennik-dzieje-sie-to-przed-czym-ostrzegali-krytycy-nord-stream-2]
- Problem dotyczy w głównej mierze Europy południowej i zachodniej, gdzie ceny energii kształtowane są głównie ceną gazu. W tym wypadku Polska jest w wyjątkowej sytuacji, bo nasz system oparty o konwencjonalne źródła, utrzymuje od kilku tygodni najniższą cenę hurtową energii elektrycznej w Europie. Jesteśmy eksporterem bezpieczeństwa energetycznego dla naszych sąsiadów. Taka sytuacja [kryzysu energetycznego] jednak nie może trwać za długo, stąd nasze propozycje dotyczące konieczności zweryfikowania, czy Gazprom nie nadużywa pozycji monopolistycznej. Będziemy proponować szereg reform, również systemu ETS [handlu uprawnieniami do emisji], który uważamy za niedopasowany do sytuacji - powiedział Michał Kurtyka.
- Kryzys energetyczny dotyka Europę i my jako Polska będziemy podnosić aktywnie nasz głos, bo to jest to, co mówimy od wielu lat. Polityka energetyczna i klimatyczna nie może odbywać się kosztem najuboższych - dodał.
@Sygnały Dnia: Gościem audycji jest @KurtykaMichal (@MKiS_GOV_PL) https://t.co/W7ynZmEdW8
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) October 15, 2021