UJAWNIAMY! Kim jest Jarosław Stróżyk? » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Debata "Gazety Polskiej" Bezpieczeństwo energetyczne

O tym, jak zapewniać bezpieczeństwo energetyczne w naszym kraju w najbliższych latach, dyskutowali uczestnicy debaty zorganizowanej przez „GP” z udziałem przedstawicieli najwyższych władz państwowych i spółek energetycznych.

Foto: Debata Gazety Polskiej
Foto: Debata Gazety Polskiej
Foto: Konrad Falęcki

W dyskusji, której moderatorem był Tomasz Sakiewicz, red. naczelny Gazety Polskiej, Gazety Polskiej Codziennie i TV Republika, udział wzięli: Adam Guibourgé-Czetwertyński – wiceminister Klimatu i Środowiska; Paweł Mirowski - Pełnomocnik premiera ds. Programu Czyste Powietrze, wiceprezes NFOŚiGW; Artur Warzocha - wiceprezes ds. Korporacyjnych Tauron SA oraz Łukasz Młynarkiewicz, p.o. prezesa spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ).

Red. Tomasz Sakiewicz przypomniał, że całkiem niedawno, w połowie czerwca, przy sprzyjających warunkach pogodowych, okazało się, że aż 60% energii w polskiej sieci elektroenergetycznej pochodziło z OZE.

- Pokazuje to, że energia z OZE już u nas funkcjonuje i to w stosunkowo dużej skali - zaznaczył Artur Warzocha, wiceprezes ds. korporacyjnych w spółce Tauron SA. – Jest to kierunek właściwy. Musimy jednak wciąż mieć w podstawie stabilne źródła energii, bo działanie OZE zależy od stabilnych warunków pogodowych, a więc są dość „chimeryczne”.

Red. Tomasz Sakiewicz, stwierdzając, iż Unia Europejska dąży do jak najszybszej likwidacji węglowych źródeł wytwarzania energii elektrycznej, zapytał Adama Guibourgé-Czetwertyńskiego, wiceministra Klimatu i Środowiska, jak na to zareaguje nasz kraj.

Wiceminister Adam Guibourgé-Czetwertyński:

Dopóki nie wybudujemy odpowiednio dużo nowych bloków energetycznych zasilanych zeroemisyjną energią zasilaną źródłami pochodzącymi z OZE oraz energią jądrową nie możemy sobie pozwolić na likwidację węglowych bloków energetycznych. Musimy w pierwszym rzędzie zapewniać naszym obywatelom nieprzerwany dopływ energii, niezależnie od źródeł jej pochodzenia.

Red. Tomasz Sakiewicz zauważył:

- Miejsce obecnych elektrowni węglowych mają zająć nie tylko farmy fotowoltaiczne, elektrownie wiatrowe na lądzie i morzu, czy elektrownie wodne, ale też elektrownie jądrowe. Jakie plany ich budowy mają Polskie Elektrownie Jądrowe? - zapytał Łukasza Młynarkiewicza, p.o. prezesa spółki Polskie Elektrownie Jądrowe.

Jak wyjaśnił Łukasz Młynarkiewicz, p.o. prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych, nasza spółka w rządowym Programie Polskiej Energetyki Jądrowej została wskazana, jako podmiot odpowiedzialny za wybudowanie w Polsce dwóch wielkoskalowych elektrowni jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od 6 do 9 GW, w oparciu o sprawdzone reaktory wodno-ciśnieniowe (PWR). Pierwsza z nich powstanie w województwie pomorskim. Prace nad wyborem drugiej lokalizacji są w toku. 
Planujemy, że prąd z pierwszego reaktora elektrowni na Pomorzu popłynie w 2033 r. Jeśli chodzi o małe reaktory jądrowe (tzw. SMR-y), to za te projekty odpowiadają inne spółki w kraju. W mojej ocenie w Polsce w związku z brakiem mocy wytwórczych  jest zarówno miejsce  dla dużych obiektów energetyki jądrowej, jak i dla małych. 
- dodał prezes Łukasz Młynarkiewicz.
 

Red. Tomasz Sakiewicz zauważył, że pozytywne efekty programu „Czyste powietrze” można było bardzo szybko dostrzec w Krakowie, gdzie mieszka - poprzez likwidację tzw. kopciuchów w gospodarstwach domowych w sposób znaczący poprawiła się jakość powietrza w całym mieście.

- Te zmiany mają pozytywny wpływ na środowisko - stwierdził Paweł Mirowski - Pełnomocnik premiera ds. Programu „Czyste Powietrze”. - Do tej pory 630 tys. osób złożyło wnioski o likwidację tzw. kopciuchów i docieplenie domów w ramach programu „Czyste powietrze”, na co przeznaczyliśmy łącznie 15 mld zł. Dzięki temu polepsza się jakość powietrza w naszym kraju.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

Maciej Pawlak