KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Rosja chce dodrukować sobie pieniędzy? „To doprowadzi kraj do ruiny”

W drugiej połowie 2023 roku rosyjski bank centralny będzie zmuszony do drukowania pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego, co doprowadzi do zapaści finansowej tego państwa - powiedział prezes Narodowego Banku Ukrainy Andrij Pyszny w wywiadzie opublikowanym przez portal Głos Ameryki.

Ostatnie pakiety sankcji nałożone przez USA i UE na Rosję okazały się dla tej ostatniej bardzo bolesne.
Ostatnie pakiety sankcji nałożone przez USA i UE na Rosję okazały się dla tej ostatniej bardzo bolesne.
Zdjęcie autorstwa Dmitry Sidorov z Pexels

Według Pysznego ostatnie pakiety sankcji nałożone przez USA i UE na Rosję okazały się dla tej ostatniej bardzo bolesne. "To uruchomiło spiralę, która doprowadzi Rosję do zapaści finansowej, a reżim polityczny Putina do bankructwa" - powiedział prezes Narodowego Banku Ukrainy.

Adrij Pyszny podkreślił, że ostatni, dziesiąty pakiet unijnych sankcji zawiera bardzo ważną zasadę. 

Przewiduje on wprowadzenie raportowania, jakie aktywa należące do Rosji lub do rosyjskich oligarchów są zamrożone, zablokowane i mogą być wykorzystane do tworzenia funduszu reparacyjnego. Ta sprawozdawczość jest wprowadzana i w najbliższym czasie nie będziemy zgadywać, ale operować jasnymi, konkretnymi liczbami.(...) Będziemy mogli planować, w jaki sposób przeznaczyć je na Fundusz Odbudowy Ukrainy.

– powiedział Pyszny, przypominając, że w państwach zachodnich zamrożone jest od 300 do 350 mld dolarów należących do rosyjskiego banku centralnego.

Rosja nazwała takie działania "kradzieżą" i zapowiedziała, że podejmie podobne kroki - przypomniał Głos Ameryki.

UE próbuje obecnie wypracować mechanizmy wdrożenia procedur konfiskaty i transferu aktywów. Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders powiedział, że zamrożone środki mogą być przechowywane jako gwarancja dobrowolnego udziału Rosji w odbudowie Ukrainy - napisał Głos Ameryki.

 



Źródło: Niezalezna.pl, PAP

 

#Rosja #gospodarka #kryzys #wojna