Bezrobocie jest istotnym problemem gospodarczym i społecznym. Walka z nim jest natomiast jednym z głównych zadań, jakie stoją przed państwem. Pomimo obecnej niskiej stopy bezrobocia w Polsce należy mieć na względzie czynniki, które w najbliższych latach mogą istotnie wpłynąć na rynek pracy, takie jak zmiany demograficzne czy rosnąca automatyzacja pracy. W tym tekście przyjrzymy się przyczynom i skutkom bezrobocia, temu, jakie działania są podejmowane, by z nim walczyć, oraz jaka może być przyszłość na rynku pracy.
Choć przez ostatnie lata wskaźniki dotyczące bezrobocia uległy istotnej zmianie na lepsze, problem ten wciąż jest obecny w Polsce i dotyka sporej grupy osób. W okresie PRL nie istniało bezrobocie rejestrowane, więc faktyczny jego poziom pozostaje w sferze szacunków. W 1990 roku, już po transformacji ustrojowej, stopa bezrobocia wyniosła nieco ponad 6 proc., by wraz z wprowadzeniem reformy gospodarczej wzrosnąć do 16,9 proc. w końcu lipca 1994 roku.
Po krótkim okresie stabilizacji ponowna fala wzrostu bezrobocia obserwowana była na przełomie XX i XXI w. – w lutym 2003 roku stopa bezrobocia w Polsce sięgnęła 20,7 proc. Po poprawie sytuacji w drugiej połowie pierwszego dziesięciolecia XXI w. pokłosiem ogólnoświatowego kryzysu finansowego była kolejna fala wzrostu bezrobocia. Między 2009 a 2014 roku jego stopa oscylowała na poziomie kilkunastu procent (maksymalnie 14,4 proc. w lutym 2013 roku), by w latach 2015–2016 zacząć systematycznie spadać. W październiku 2019 roku stopa bezrobocia wyniosła 5,0 proc., co było najniższym wynikiem od września 1990 roku.
Przyczyn problemu bezrobocia jest wiele i dotyczą one sfery nie tylko ściśle gospodarczej. Wśród nich można wymienić:
W kontekście kosztów pracy warto wspomnieć o bardzo ważnym zagadnieniu, które wpływa na stabilność rynku pracy. Jest nim tzw. klin podatkowy. Stanowi on różnicę pomiędzy całkowitymi kosztami pracy a wynagrodzeniem netto pracowników. Jego wysokość ma niebagatelne znaczenie dla rynku pracy, szczególnie w kontekście podaży i popytu na pracę.
Warto także wspomnieć o istnieniu okresowych, rokrocznych zmian w poziomie bezrobocia, związanych z pracami sezonowymi (najczęściej w rolnictwie, branży budowlanej i gastronomii) od kwietnia do września. Sezonowość widoczna jest w comiesięcznych pomiarach stopy bezrobocia rejestrowanego, cechując się niższymi wartościami niż w pozostałych miesiącach roku.
Wśród przyczyn bezrobocia na znaczeniu przybiera także rozwój technologiczny i postępująca automatyzacja pracy.
Tak jak wiele jest przyczyn bezrobocia, tak wiele jest również jego skutków, które dotyczą zarówno jednostki i jej najbliższego otoczenia, jak i całej gospodarki. W pierwszej kolejności, bezrobocie oznacza w głównej mierze brak źródła dochodu i w konsekwencji pogorszenie się sytuacji materialnej osoby pozostającej bez pracy oraz jej gospodarstwa domowego.
Im dłużej osoba pozostaje bezrobotna, tym wyraźniejsze są tego negatywne skutki. Długotrwała niemożność znalezienia pracy skutkować może narastaniem problemów finansowych, stopniowym wykluczeniem społecznym i zawodowym, postępującym ubożeniem, zwiększoną skłonnością do popadania w szkodliwe nałogi. W części przypadków długotrwałe bezrobocie może doprowadzić do efektu błędnego koła – problemy, z jakimi boryka się osoba długo pozostająca bez pracy, mogą stanowić dla potencjalnego pracodawcy czynnik obniżający wartość kandydata do zatrudnienia.
W wielu przypadkach problem długotrwałego bezrobocia nie występuje w izolacji i współistnieje z innymi problemami, takimi jak bezdomność, niepełnosprawność, alkoholizm, narkomania, konflikty z prawem, niskie wykształcenie czy brak doświadczenia zawodowego. Stanowi to dodatkową barierę wejścia na rynek pracy, także za sprawą panujących w społeczeństwie uprzedzeń, i w efekcie powoduje pogłębianie się wykluczenia społecznego osób bezrobotnych.
Bezrobocie, wzmagające poczucie społecznego wykluczenia, wpływa także na obniżenie lub utratę dotychczasowej pozycji społecznej czy spadek aktywności społecznej. Ma ono wpływ również na kontakty i relację z najbliższymi – bezrobocie może doprowadzić do problemów rodzinnych, a w konsekwencji rozwodów, odkładania decyzji o założeniu rodziny czy ograniczania kontaktów z osobami bliskimi i przyjaciółmi. Negatywne skutki dla życia rodzinnego może mieć również migracja zarobkowa jednego z członków rodziny, a efekt ten potęguje się w sytuacji zawodowej migracji zewnętrznej.
Brak pracy nie pozostaje bez znaczenia dla kondycji psychicznej danej osoby i powodować może utratę poczucia własnej wartości i wiary we własne umiejętności.
Problem bezrobocia dotknął ponad 40 proc. Polaków – tak wynika z badania „Doświadczenia związane z bezrobociem” opublikowanego w marcu 2021 roku przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). Łącznie 35 proc. ankietowanych przyznało, że choć obecnie nie są bezrobotni, to w przeszłości doświadczyli bezrobocia, przy czym 9 proc. badanych pozostawało bez pracy przez dłuższy czas. Analitycy wskazują, że deklaracje dotyczące bezrobocia są silnie powiązane z wiekiem badanych. Najrzadziej zetknięcie się z bezrobociem deklarują osoby starsze, a najczęściej osoby w wieku 35–44 lata (61 proc.).
Jak problem bezrobocia przekłada się na gospodarstwa domowe w Polsce? Z przywołanego badania wynika, że prawie w co dziesiątym gospodarstwie domowym jest osoba bezrobotna szukająca pracy. Pracownia zauważa, że odsetek ten utrzymuje się na bardzo podobnym poziomie od trzech lat. Najczęściej problem ten dotyka gospodarstw domowych osób młodych, gdzie w ponad co piątym jest osoba bezrobotna i poszukująca pracy.
Według opublikowanego w czerwcu 2021 roku przez CBOS badania nastrojów na rynku pracy 18 proc. Polaków obawia się utraty aktualnej pracy. Pracownia zaznacza, że jest to najniższy odsetek zaniepokojonych utratą pracy od początku ogłoszenia stanu epidemii w Polsce. Dla porównania, z utratą pracy w październiku 2020 roku liczyło się 31 proc. ankietowanych. Na przestrzeni ostatnich lat odsetek ten jednak systematycznie spadał – od stycznia 2013 do stycznia 2019 roku niemal dwukrotnie. Jak wynika z badania, z utratą pracy najbardziej liczą się robotnicy niewykwalifikowani (34 proc.) oraz pracownicy administracyjno-biurowi (26 proc.).
Niespełna co piąty Polak deklaruje również problem ze znalezieniem pracy w miejscowości, w której mieszka, lub w okolicy. Co więcej, 57 proc. ankietowanych zadeklarowało, że lokalnie „można znaleźć jakąś pracę, ale trudno o pracę odpowiednią”. Częściej o problemach ze znalezieniem pracy lokalnie mówią – jak wynika z badania CBOS – mieszkańcy mniejszych miejscowości lub wsi oraz osoby z wykształceniem zawodowym lub podstawowym.
W literaturze dotyczącej problemu bezrobocia, wyróżnia się różne jego rodzaje, uwzględniając kryterium m.in. długości trwania czy powodów jego powstania. Poniżej omówionych zostanie kilka podstawowych rodzajów bezrobocia.
Bezrobocie ze względu na czas pozostawania bez zatrudnienia dzielone jest najczęściej na krótkookresowe, średniookresowe, długookresowe oraz chroniczne. Krótkookresowe dotyczy pozostawania bez pracy poniżej 3 miesięcy, średniookresowe – od 3 do 6 (według niektórych opracowań – 12) miesięcy, a długookresowe – powyżej 6 (lub 12 miesięcy). Bezrobocie chroniczne wskazywane jest czasami jako kolejne stadium bezrobocia długookresowego, które poza długim czasem pozostawania bez zatrudnienia wiąże się także z dużymi trudnościami w powrocie na rynek pracy.
Mówi się także o bezrobociu jawnym i ukrytym. Bezrobocie jawne jest podstawą do obliczania stopy bezrobocia. To skala zjawiska określona liczbą zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy (w skrócie UP). Jego przeciwieństwem jest bezrobocie ukryte (utajone). Nie dotyczy ono jednak jedynie osób pozostających bez pracy, ale niezarejestrowanych w UP (lub zarejestrowanych i pracujących na czarno) – bezrobocie utajone to również zatrudnianie wyższej liczby osób niż wskazują na to realne potrzeby (częste zjawisko w okresie PRL) oraz praca znacząco poniżej kwalifikacji i wykształcenia.
Ze względu na przyczyny powstawania, możemy wyróżnić bezrobocie frykcyjne, strukturalne, koniunkturalne oraz sezonowe.
Bezrobotny to, twierdząc najogólniej i wychodząc od definicji bezrobocia, osoba pozostająca bez pracy pomimo możliwości i chęci jej podjęcia.
Prawna definicja bezrobotnego zawarta jest w Ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z 20 kwietnia 2004 roku. Zgodnie z jej zapisami bezrobotny to osoba (obywatel polski lub cudzoziemiec), która bezpośrednio przed rejestracją była przez 6 miesięcy nieprzerwanie zatrudniona na terenie Polski, lub osoba niezatrudniona i niewykonująca innej pracy zarobkowej, która jest gotowa i zdolna do jej podjęcia w pełnym wymiarze czasu pracy (w przypadku osób niepełnosprawnych co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy), a jednocześnie nieucząca się w szkole (wyjątkiem są szkoły dla dorosłych, szkoły branżowe II stopnia, policealne lub studia niestacjonarne w szkole wyższej).
Zgodnie z przepisami ustawy, aby uzyskać status bezrobotnego, należy spełnić dodatkowe warunki:
Spełnienie wszystkich tych warunków pozwala ubiegać się o status bezrobotnego. Aby go uzyskać, należy zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy (PUP) właściwym dla miejsca zameldowania (lub w przypadku braku meldunku – zamieszkania).
Uzyskanie statusu bezrobotnego wiąże się z możliwością bezpłatnego korzystania z pośrednictwa pracy i doradztwa zawodowego, ubezpieczenia zdrowotnego (o ile bezrobotny nie podlega ubezpieczeniu z innego tytułu), a także możliwością ubiegania się o formy wsparcia – począwszy od zasiłku dla bezrobotnych, poprzez pożyczki i dotacje, na stażach i szkoleniach kończąc.
Dokumenty potrzebne do rejestracji osoby bezrobotnej w urzędzie pracy
1. Dokument tożsamości (dowód osobisty, paszport, karta tożsamości lub książeczka żeglarska).
2. Oświadczenie dotyczące miejsca zameldowania.
3. Świadectwa lub dyplomy potwierdzające wykształcenie, kwalifikacje, ukończone szkolenia.
4. Świadectwa pracy.
Opcjonalnie:
Gdy osoba otrzyma już status bezrobotnego, będzie miała pewne obowiązki. Jednym z podstawowych jest stawiennictwo w wyznaczonych terminach w urzędzie pracy. Bezrobotny jest zobowiązany do przyjmowania składanych przez urząd propozycji pracy, szkoleń, stażów oraz uczestnictwa w programach pomocowych i aktywizujących zawodowo. Osoba o statusie bezrobotnego ma także obowiązek zwrotu pożyczek i dotacji (będących formami wsparcia), jeśli zostaną one niewłaściwie wykorzystane.
Jeśli utrata statusu bezrobotnego nastąpiła z własnej winy, taka osoba nie może go ponownie uzyskać przez kolejnych 120, 180 lub 270 dni, w zależności od tego, czy była to pierwsza, druga czy trzecia i kolejna taka sytuacja.
Wspomniana wcześniej ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy wyróżnia kategorię osób o szczególnej sytuacji na rynku pracy. To osoby, które z różnych względów mogą mieć problemy z wejściem i utrzymaniem się na rynku pracy i wobec których możliwe będzie zastosowanie specjalnych form wsparcia.
Według ustawy, do tej kategorii zaliczają się osoby:
Ta kategoria osób ma według założeń ustawy pierwszeństwo „w skierowaniu do udziału w programach specjalnych”. Są to programy służące aktywizacji zawodowej osób mających trudność z wejściem i utrzymaniem się na rynku pracy, finansowane z Funduszu Pracy i realizowane po uprzednim zaopiniowaniu przez powiatową radę rynku pracy. Programy specjalne realizują najczęściej powiatowe urzędy pracy we współpracy z pracodawcami.
Podstawową miarą bezrobocia w Polsce jest stopa bezrobocia. W dużym uproszczeniu jest to wyrażany procentowo udział osób bezrobotnych względem liczby wszystkich osób aktywnych zawodowo. W polskich raportach dotyczących stopy bezrobocia, których autorem jest GUS, wskaźnik liczony jest na dwa sposoby.
Aktywność zawodowa
Za aktywne zawodowo uważa się osoby w wieku produkcyjnym (lub np. w Badaniach Aktywności Ekonomicznej Ludności, BAEL, osoby, które ukończyły 15. rok życia) wykonujące pracę (także na własny rachunek) lub wyrażające chęć i gotowość do jej podjęcia. Niekiedy pojęcie aktywności zawodowej utożsamia się z pojęciem siły roboczej lub zasobu pracy.
Według badania BAEL dotyczącego I kw. 2021 roku osoby aktywne zawodowo w wieku 15–89 lat stanowiły 57,3 proc. ludności Polski. 4 proc. z nich stanowią osoby bezrobotne.
Pierwszy z nich wykorzystuje dane z rejestracji osób bezrobotnych w powiatowych urzędach pracy. Na ich podstawie wyliczana jest co miesiąc stopa bezrobocia rejestrowanego (SBR).
Drugi sposób opiera się na danych z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności – BAEL, które w Polsce przeprowadza się co kwartał, i z taką też częstotliwością GUS publikuje stopę bezrobocia według BAEL. Bezrobotni w takim ujęciu to osoby między 15. a 74. rokiem życia, które w okresie badania nie pracowały, w ciągu ostatnich tygodni aktywnie poszukiwały pracy oraz były gotowe w najbliższym czasie podjąć pracę lub oczekiwały na jej rozpoczęcie.
Rozbieżne sposoby obliczania stopy bezrobocia przynoszą odmienne wyniki. Dla przykładu – stopa bezrobocia rejestrowanego w raporcie GUS za IV kw. 2020 roku wyniosła 6,2 proc., a stopa bezrobocia według BAEL dotycząca analogicznego okresu – 3,2 proc. Różnice pojawiają się także w liczbie bezrobotnych – za wspominany okres było to w obu raportach odpowiednio – 1046, 4 tys. oraz 531 tys.
Dlatego pojawiają się też częste rozbieżności między danymi GUS a prezentowanymi m.in. przez Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat), który dane dla Polski szacuje na podstawie kwartalnych wyników z BAEL i miesięcznych danych dotyczących bezrobocia rejestrowanego.
Stopa bezrobocia w wybranych krajach UE (czerwiec 2021)
Polska 3,6
Czechy 2,8
Niemcy 3,7
Francja 7,3
Chorwacja 7,4
Portugalia 6,9
Rumunia 5,2
UE27 7,1
Zgodnie z danymi GUS na koniec czerwca 2021 roku liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wynosiła 993,4 tys. Niespełna 54 proc. z nich to kobiety.
Prawo do zasiłku nie przysługiwało zgodnie ze stanem na koniec czerwca 2021 roku 856,3 tys. bezrobotnych, co stanowi 86 proc. ogółu zarejestrowanych.
W urzędach pracy – zgodnie ze stanem na koniec czerwca 2021 roku – zarejestrowanych było 51,6 tys. osób niepełnosprawnych. Spośród innych grup w szczególnej sytuacji na rynku pracy duży odsetek stanowią osoby długotrwale bezrobotne – 54 proc. (534,6 tys.). Wśród zarejestrowanych bezrobotnych jest 241,4 tys. osób poniżej 30. roku życia (24 proc.) oraz 257,9 tys. osób powyżej 50. roku życia (26 proc.).
Jak wynika z raportu GUS „Sytuacja społeczno-gospodarcza kraju w pierwszym półroczu 2021”, w ciągu II kw. 2021 roku zarejestrowano w urzędach 254 tys. osób. W analogicznym okresie wyrejestrowanych z ewidencji urzędów pracy zostało 339 tys. osób. Wśród wszystkich wyrejestrowanych z UP w czerwcu 2021 roku 59,5 proc. podjęło pracę, a ponad 10 proc. rozpoczęło szkolenie lub staż. 6 proc. dobrowolnie zrezygnowało ze statusu bezrobotnego.
Wśród nowo zarejestrowanych w UP bezrobotnych w czerwcu 2021 roku 12,8 proc. stanowią osoby dotychczas niepracujące, a ponad 79 proc. osoby zarejestrowane po raz kolejny. Duży odsetek, 42,9 proc., nowo zarejestrowanych stanowią osoby zamieszkałe na wsi. Niespełna 4,5 proc. to osoby zwolnione z przyczyn dotyczących zakładu pracy.
Bezrobocie stanowi duży problem dla całego organizmu państwa. Niska stopa bezrobocia jest jednym z elementów wzrostu gospodarczego, który wyraża się w wyższej wartości produktu krajowego brutto (PKB). Społeczeństwo staje się dzięki temu bardziej zamożne, przez co gospodarka zyskuje istotny motor napędowy.
Państwo, działając na rzecz obniżenia stopy bezrobocia, może sięgnąć po różne metody.
Podstawą do realizacji zadań w tym zakresie jest uchwalany przez Radę Ministrów Krajowy Plan Działań na rzecz Zatrudnienia (KPDZ). Określa on cele i kierunki podejmowanych działań, wysokość środków finansowych na te działania oraz wskaźniki efektywności KPDZ.
Najogólniej metody walki z bezrobociem podzielić można na pasywne i aktywne.
Pierwsze z nich służą wsparciu finansowemu bezrobotnych i osób mających problem ze znalezieniem pracy. Główną metodą pasywną jest wypłata zasiłku dla bezrobotnych, który szerzej zostanie omówiony w dalszej części artykułu. Do metod pasywnych zaliczane są także inne świadczenia dla osób, które nie pracują, m.in. zasiłki macierzyńskie czy opiekuńcze. Szczególnym rodzajem pasywnej walki z bezrobociem jest obniżenie wieku emerytalnego, co może wpłynąć na zwolnienie wielu miejsc pracy i wymianę pokoleniową na rynku pracy.
Aktywne metody walki z bezrobociem koncentrują się na aktywizacji zawodowej i mogą przyjąć formę doradztwa zawodowego, nauki nowych umiejętności, a także finansowego wsparcia dla własnych przedsięwzięć i aktywności.
Do aktywnych metod zaliczyć można:
Główną metodą pasywnej walki z bezrobociem w Polsce jest wypłata zasiłku dla bezrobotnych. Może go otrzymać osoba zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna, dla której nie ma propozycji właściwej pracy lub np. stażu. Zasiłek to świadczenie wypłacane przez okres od 6 do 12 miesięcy mające wspomóc finansowo osobę, która pozostała bez pracy.
Podstawą do wypłaty zasiłku jest uzyskanie statusu osoby bezrobotnej oraz prawa do zasiłku. Prawo to przysługuje osobie, która w okresie 18 miesięcy przed rejestracją w PUP była zatrudniona i osiągała wynagrodzenie na poziomie co najmniej najniższej krajowej (od którego odprowadzane były składki na Fundusz Pracy) przez co najmniej 365 dni, do których wlicza się także m.in. okres urlopu wychowawczego.
Prawo do zasiłku nie przysługuje osobom, które m.in.:
Długość pobierania zasiłku (180 lub 365 dni) jest uzależniona m.in. od stopy bezrobocia na terenie powiatu, w którym zarejestrowany jest bezrobotny, a także wieku i stażu pracy oraz sytuacji bytowej. Prawo do zasiłku można jednak utracić wcześniej poprzez podjęcie zatrudnienia lub – szerzej – utratę statusu osoby bezrobotnej.
Ile wynosi zasiłek dla bezrobotnych? Zależy do przede wszystkim od stażu pracy.
Wraz z rozwojem technologicznym w społeczeństwach narastają obawy przed zmianą, w której wykonującego pracę człowieka zastąpi maszyna. Z biegiem lat coraz bardziej zaawansowane maszyny były w stanie wykonywać więcej skomplikowanych prac, wymagając tym samym od człowieka nowego zestawu umiejętności.
OECD (ang. Organisation for Economic Cooperation and Development, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) w raporcie „Automation, skills use and training” z 2018 roku, zaznacza, że w związku z innowacjami cyfrowymi w Polsce na wysokie ryzyko automatyzacji narażonych jest 31 proc. pracowników, a kolejnych 20 proc. na realną możliwość istotnych zmian w wykonywanej pracy.
OECD zwraca uwagę na potrzebę zdobycia przez uczniów i studentów niezbędnych do funkcjonowania na nowym rynku pracy umiejętności, konieczność pozyskiwania nowych doświadczeń przez całe życie i skuteczne z nich korzystanie. Niestety, automatyzacja wielu miejsc pracy niesie także duże ryzyko strukturalnego, technologicznego bezrobocia. Należy bowiem mieć na względzie m.in. to, że nie wszystkie osoby na rynku pracy będą w stanie łatwo i szybko zdobywać nowe umiejętności.
W tym kontekście pojawia się, prowadzona intensywnie od kilku lat dyskusja na temat bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP). To forma świadczenia, które ma przysługiwać każdemu obywatelowi bez względu na jego aktualną sytuację materialną i zapewnić mu możliwość minimum egzystencji, chroniąc przez ubóstwem.
Wśród ekspertów zdania dotyczące zasadności BDP są podzielone. Zwolennicy podkreślają, że jest on skutecznym narzędziem w walce z ubóstwem i jego następstwami, ma wyrównywać szanse na rozwój i wpływać na poprawę jakości życia. Wskazują również, że osoby wykonujące niskopłatną pracę, mogącą być w przyszłości zautomatyzowaną, otrzymają środki, które pomogą im przeżyć, jednocześnie zyskując czas na zdobycie nowych umiejętności. Zabezpieczenie finansowe w postaci BDP miałoby wpłynąć pozytywnie również na rozwój przedsiębiorczości poprzez zwiększenie innowacyjności (kreatywności) oraz większą skłonność do podejmowania ryzyka.
Krytycy zauważają możliwe problemy z finansowaniem BDP, które w dalszej perspektywie mogłoby spowodować wzrost podatków. Pojawiają się także argumenty, że takie rozwiązanie znacząco obniży aktywność zawodową, czego efektem może być rosnące bezrobocie wraz ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami, o których wspomnieliśmy wcześniej. 23 proc. ankietowanych Polaków w badaniu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zdecydowanie zgadza się z tezą, że BDP zachęca ludzi do tego, aby przestali pracować. 28 proc. badanych uważa, że BDP jest niesprawiedliwy, ponieważ wszyscy otrzymaliby taką samą kwotę.
Jak wynika z przywołanego badania, 51 proc. Polaków popiera bezwarunkowy dochód podstawowy, jednak znajomość tego zagadnienia jest niewielka. O BDP – jak wynika z badania – nigdy nie słyszało 57 proc. Polaków, a kolejne 30 proc. słyszało, ale nie zgłębia tego zagadnienia.
Jak wysoki powinien być BDP? Z dwóch stawek, jakie pojawiły się w badaniu PIE, Polacy bardziej skłonni są poprzeć świadczenie w wysokości 800 niż 1200 zł miesięcznie. Poparcie dla BDP spada istotnie, gdy jego wypłata wiązałaby się ze wzrostem podatków, wzrostem zadłużenia czy rezygnacją z innych świadczeń.
***
W tym tekście staraliśmy się przybliżyć przyczyny powstawania bezrobocia i skutki, jakie niesie ono ze sobą. Obszernie przedstawiliśmy to, kim w świetle przepisów prawa oraz statystyki jest osoba bezrobotna w Polsce. Omówiliśmy sposoby pomiaru bezrobocia i metody walki z nim. W sytuacji rosnącego zagrożenia bezrobociem strukturalnym, wynikającym z rosnącej automatyzacji pracy, przyjrzeliśmy się rozwiązaniu, jakim jest bezwarunkowy dochód podstawowy. Procesy związane z automatyzacją będą dostrzegalne już w najbliższych latach, więc tym bardziej warto wiedzieć, jak odpowiednio się przygotować do tego i zadbać o swoją pozycję na rynku pracy w nadchodzącej przyszłości.
Trzeci odcinek cyklu „Kredyty celowe – na konkretne wydatki.” Będzie dostępny od 29 września w tygodniku „Gazeta Polska” i na stronie https://niezalezna.pl/kompas-finansowy.