"Gęsiarka" to obraz Romana Kochanowskiego, którego powstanie datowane jest na 1881 r., a w tzw. "systemie ewidencji majątku Kancelarii Prezydenta RP" znajdował się z datą przychodu 1979 r. Po wyborach i przeprowadzonym audycie odkryto, że obrazu brakuje. Nikt nie wiedział, gdzie się podziewa, a urzędnicy Bronisława Komorowskiego początkowo lekceważyli skandaliczną sytuację. Sugerowali nawet, że pewnie wkrótce się odnajdzie. Dziennikarze portalu niezalezna.pl odkryli jednak, że identyczny obraz trafił do jednego z domów aukcyjnych. I został sprzedany.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Gęsiarka". Obraz skradziony z Pałacu Prezydenckiego - już został sprzedany
Sprawą zajęła się prokuratura, a po wybuchu afery z domem aukcyjnym skontaktował się nabywca i zwrócił obraz. W konsekwencji "Gęsiarka" przekazana została prokuraturze.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Gęsiarka" wróciła! Po publikacji niezalezna.pl obraz wrócił do domu aukcyjnego
Z kolei dzisiaj RMF FM podało, że warszawska prokuratura zdecydowała o przekazaniu obrazu "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego Kancelarii Prezydenta RP. Czyli dzieło wróci na swoje miejsce. Śledztwo nadal trwa.
Warto podkreślić, że obraz Kochanowskiego nie jest jedynym dziełem sztuki, które wyparowało z Kancelarii Prezydenta za czasów Bronisława Komorowskiego. Brakowało również "Bydła na pastwisku" nieznanego autora oraz rzeźby rycerza.