Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kajetan P. wkrótce trafi do Polski? Wdrożono procedurę przekazania. NOWE FAKTY

Prokuratura potwierdza informacje o zatrzymaniu Kajetana P.

Autor: rz

Prokuratura potwierdza informacje o zatrzymaniu Kajetana P. Choć szczegóły zatrzymania nie sją jeszcze znane, wiadomo już, że na Malcie byli dwaj polscy policjanci, którzy realizowali czynności przy współpracy z miejscową policją. „Mamy pewność co do tożsamości” - potwierdził na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.

Choć o samych szczegółach zatrzymania Kajetana P. nadal jeszcze niewiele wiadomo, prokuratura poinformowała, że wdrożono już procedurę przekazania ściganego na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Na razie trudno jest jednoznacznie określić, kiedy zatrzymany trafi do Polski. Taka procedura trwa z reguły nawet o kilku tygodni.

- Czynności wykonywane przez funkcjonariuszy i prokuraturę były nadzwyczajne. Polscy policjanci działali na terenie Europy ze wsparciem lokalnych służb. Mamy ogólne informacje o zatrzymaniu, mamy pewność co do tożsamości. Byli tam dwaj funkcjonariusze z Poznania, było to realizowane z miejscową policją [...] Wdrożyliśmy procedurę przekazania ściganego na podstawie ENA do Polski. – mówił na konferencji prasowej Przemysław Nowak.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej potwierdza wcześniejsze ustalenia w sprawie zatrzymania Kajetana P. Do namierzenia miejsca pobytu mężczyzny przyczyniły się ślady komunikacyjne, jakie podejrzany zostawiał korzystając z telefonu oraz internetu.

- Kajetan P. został zatrzymany na terenie Malty, w jednym z hoteli. Nie znamy jeszcze wszystkich okoliczności zatrzymania. Do zatrzymania doszło dzięki olbrzymiej pracy funkcjonariuszy z Warszawy i Poznania, jak również prokuratorów. Funkcjonariusze policji ustalili, iż Kajetan P. udał się do Poznania, a następnie przemieszczał się po Europie. Dotarł do Niemiec, następnie do Włoch i udał się na Maltę. Przemieszczając się pozostawiał ślady, w tym ślady komunikacyjne. Dzięki tym śladom, mimo iż podejrzany był ostrożny, udało się zlokalizować miejsce jego ostatniego pobytu – tłumaczył na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak.

Autor: rz

Źródło: niezalezna.pl,TVN24