Niedawno informowaliśmy, że według portalu Futbolplus.pl przez ostatnie półtora roku lider KOD pracował w Polskim Związku Piłki Nożnej. Teraz Mateusz Kijowski rzucił pracę, aby bardziej zaangażować się w KOD, choć zalega z alimentami dla trójki dzieci na... ponad 80 tys. zł. Zaległe świadczenia próbuje ściągnąć komornik.
Tymczasem Kijowski stawiany jest za wzór i wychwalany za „za godną najwyższego uznania obywatelską aktywność” przez założone w 2012 roku m.in. przez Seweryna Blumsztajna i Jacka Żakowskiego Towarzystwo Dziennikarskie. Organizacja postanowiła nawet specjalnie dla Kijowskiego ustanowić nową nagrodę, która od teraz ma być przyznawana każdego kolejnego roku.
Towarzystwo Dziennikarskie informuje, że ustanowiło swoją coroczną nagrodę - Nagrodę Wolności, która będzie przyznawana odtąd pod koniec każdego kolejnego roku decyzją członków Towarzystwa.
Jej pierwszym laureatem został Mateusz Kijowski – lider Komitetu Obrony Demokracji. Towarzystwo Dziennikarskie przyznało mu ją za godną najwyższego uznania obywatelską
aktywność, a w szczególności za zorganizowanie w niebywale krótkim czasie, z gronem innych wspaniałych ludzi KOD, pokojowych protestów setek tysięcy Polaków w obronie
wolności i demokracji. Protestów, w których - co mocno trzeba podkreślić - zamanifestowała się z pełną mocą godność, podmiotowość i solidarność polskiego społeczeństwa – czytamy w komunikacie Towarzystwa Dziennikarskiego na Facebooku.

Oficjalne wręczenie nagrody zaplanowano na styczeń 2016 r. Dokładnego miejsca i terminu jeszcze nie podano.
Żadnej niezręczności w związku z przyznaniem nagrody właśnie Mateuszowi Kijowskiemu nie widzi członek kapituły przyznającej wyróżnienie Jacek Żakowski. Jego zdaniem lider KOD poświęcił rodzinę... wybierając „wyższą konieczność”.
- Jak jest sytuacja, którą oceniamy jako wyższą konieczność, to rodzina cierpi! I jeżeli człowiek decyduje się zapłacić tak ogromną cenę, by zrobić coś dla kraju jak pan Kijowski, to tym bardziej należy mu się szacunek i uznanie – tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem” Jacek Żakowski z kapituły przyznającej nagrodę.