Sondaże CBOS do tej pory były wyjątkowo łaskawe dla Platformy Obywatelskiej. Teraz okazuje się, że ich wyniki nie popsują również humoru Bronisławowi Komorowskiemu.
W pierwszym sondażu prezydenckim CBOS, Komorowski może liczyć aż na 63 proc. poparcia. Następny jest Andrzej Duda z poparciem na poziomie 15 proc.
To ogromna różnica, jeśli porównać wyniki CBOS z wynikami opublikowanego kilka dni temu przełomowego sondażu IBRiS, przeprowadzonego dla PiS. Zgodnie z nimi, Bronisław Komorowski uzyskał poparcie 49 proc. ankietowanych, natomiast chęć oddania głosu na Andrzeja Dudę zadeklarowało 26 proc. badanych. Według tego sondażu, tegoroczne wybory prezydenckie rozstrzygnęłyby się więc w drugiej turze.
O wyniki sondażu CBOS pytali Andrzeja Dudę dziennikarze w czasie poniedziałkowej konferencji prasowej. – Czekam na sondaż, który pokaże, że mam minus 5 procent poparcia, a Bronisław Komorowski 110 procent – skwitował wyniki badania Duda.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości wspomniał też, że CBOS jest instytucją rządową. Rzecznik partii Marcin Mastalerek dodał, iż fundację nadzoruje prezes Rady Ministrów.
I tak jest w rzeczywistości. CBOS jest fundacją, nad którą nadzór sprawuje premier, a jej działalność jest współfinansowana z budżetu państwa w ramach środków przeznaczonych na Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.