Informowaliśmy wczoraj, że dziennikarz „Rzeczpospolitej” Jacek Nizinkiewicz oglądał nagrania z monitoringu. Pisał, że wyglądało to „poważnie dla policji”. Długo nie trzeba było czekać. W internecie można już zobaczyć materiał.
„Fakt” pisze, że jako pierwszy dodarł do filmu. Dziennikarze w rozmowie z Przemysławem Wiplerem mówią, że „wygląda na to, że to policja była stroną, która zaczęła bójkę”.
- Nie było żadnej bójki! To było pobicie. Jestem jedynym poszkodowanym. Nie wiem, skąd udało się wam dotrzeć do nagrań, ale od początku zapewniałem, że nic nie zrobiłem. Nie atakowałem policji. To policjanci brutalnie mnie pobili! – wyznaje poseł.
Zobacz nagranie
