Władze Ukraińskie mówią, że to prorosyjscy separatyści zestrzelili samolot lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Śmierć poniosło 298 osób, jeszcze nie wszystkie są zidentyfikowane.
ŚLEDŹ NASZĄ RELACJĘ Z UKRAINY
– Amerykanie są pewni tego, że samolot Malaysia Airlines został zestrzelony przez pocisk ziemia-powietrze, bo od lutego nad granicą ukraińsko-rosyjską na wysokości ok. 40 tys. km wiszą satelity obserwujące aktywność rosyjskiej armii i separatystów – mówi cytowany przez tvn24.pl Miklaszewski. Dodaje, że satelity wykryły start rakiety i moment uderzenia w samolot.
Reporter NBC dokładnie opisuje z jakiego sprzętu został wystrzelony pocisk. Mówi – powtarzając za mundurowymi z Pentagonu, że „dokonano za pomocą pocisku rakietowego z systemu, na który "składają się cztery rakiety zamontowane na pojeździe”. Zaznacza, że rakiety te mają zasięg ponad 40 km i poruszają się z prędkością niemal 2km/s. Wynika z tego, że pocisk od startu do zderzenia z Boeingiem leciał kilka sekund.
– Amerykańskie władze mają pewność, że to z tej wyrzutni wystrzelono pocisk, który strącił samolot. Nie są jednak pewne tego, czy zrobili to separatyści, czy Rosjanie. W tej chwili analitycy sprawdzają wszystkie możliwe dane, by doprowadzić do rozwiązania tej zagadki, ale fakt pozostaje faktem: to z rosyjskiej broni zestrzelono malezyjski samolot rejsowy – mówi na koniec Jim Miklaszewski.
 
                        
        
        
        
        
     
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Taksówka stoczyła się na ruchliwą ulicę. W środku nie było kierowcy! [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_1a44aebd094f0fc81bba0d96fe7711c4f8ec41156a0deaab9a09760119b0681d_c.jpg?r=1,1) 
             
            