Prezydent Wołodymyr Zełenski wielokrotnie zapraszał do wizyty w Kijowie kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Ten jednak nigdzie się nie wybiera. Wysłał panią minister Baerbock. Dziś z wizytą do Ukrainy udała się szefowa federalnego MSZ Annalena Baerbock (Zieloni). W planie ma m.in. wizytę w Buczy oraz spotkanie z szefem MSZ Ukrainy Dmytro Kułebą. "Baerbock jest pierwszym członkiem rządu RFN, który udał się do Kijowa od czasu rosyjskiego ataku 24 lutego" – podkreśla „Tagesschau”.
Pierwszym punktem wizyty Baerbock jest odwiedzenie Buczy, miejsca rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej, w towarzystwie prokurator generalnej Ukrainy Iryny Wenediktowej. Po południu w Kijowie ma odbyć się spotkanie Baerbock z Dmytro Kułebą.
Minister zapowiedziała też ponowne otwarcie ambasady niemieckiej w Kijowie.
„Ostatni pracownicy ambasady wyjechali 25 lutego do Polski i kontynuowali pracę częściowo stamtąd, a częściowo z Berlina”
– przypomina agencja Dpa.
Niemcy są jednym z ostatnich krajów zachodnich, które ogłosiły ponowne otwarcie swojej ambasady w Kijowie. W niedzielę o powrocie pracowników do ambasad poinformowały USA i Kanada, a wcześniej w Kijowie ponownie otwarto przedstawicielstwa m.in. Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii i Austrii.
Nadal nie wiadomo, czy i kiedy z wizytą do Ukrainy uda się kanclerz Olaf Scholz (SPD), zapraszany wielokrotnie przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Socjaldemokratyczny polityk obraził się, gdy Ukraińcy nie wyrazili zgody na przyjazd do Kijowa prorosyjskiego prezydenta Niemiec.