Szef NATO: „Wzywamy Rosję do deeskalacji sytuacji"
NATO wysłało do Moskwy pisemną odpowiedź na jej żądania dotyczące bezpieczeństwa - poinformował na konferencji prasowej w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.

"Po raz kolejny wzywamy Rosję do natychmiastowej deeskalacji sytuacji. NATO jest głęboko przekonane, że napięcia i nieporozumienia muszą być rozwiązywane poprzez dialog i dyplomację"
- powiedział Stoltenberg.
Sekretarz generalny Sojuszu dodał, że NATO i Rosja powinny przywrócić biura swoich reprezentantów w Moskwie i Brukseli. Wyraził przy tym ubolewanie, że kontakty dyplomatyczne między Rosją a NATO zostały mocno ograniczone.
Stoltenberg zapewnił, że NATO jest gotowe wysłuchać obaw Rosji dotyczących bezpieczeństwa i zaangażować się z nią w rzeczywisty dialog. Zastrzegł jednak, że Rosja musi wycofać swoje wojska z Ukrainy, Gruzji i Mołdawii.
"Napięcie wokół Ukrainy wciąż rośnie"
"Napięcie wokół Ukrainy wciąż rośnie, a rosyjskie wojska gromadzą się pod pretekstem ćwiczeń również od strony granicy białorusko-ukraińskiej. Nie widać oznak deeskalacji"
- ocenił Stoltenberg, odpowiadając na pytanie, czy jesteśmy dziś bliżej wojny, niż dwa tygodnie temu.
"Widzieliśmy w przeszłości, w przypadku Krymu, że ćwiczenia (wojskowe) są pretekstem do przeprowadzenia ataku"
- dodał sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, wskazując na rosyjskie wojska gromadzące się przy granicy białorusko-ukraińskiej.
Źródło: PAP, niezalezna.pl

