Trollowanie czasem się opłaca. Przed Nitrasem życiowa szansa - może zostać... listonoszem
W związku z pomocniczą rolą, jaką pełni w organizacji wyborów Poczta Polska, na instytucję tę sypią się ze strony totalnej opozycji "gromy". Atmosferę skutecznie podgrzewają niektóre media, np. "Newsweek" kierowany przez Tomasza Lisa, nazwał listonoszy "posłańcami śmierci". Poseł PO Sławomir Nitras nie mógł przepuścić takiej okazji, by znów zaistnieć w mediach, ale chyba się trochę przeliczył. Po prowokacyjnym wpisie Nitrasa Poczta Polska zaproponowała mu pracę. Kto wie - może nawet posadę listonosza...


Sławomir Nitras w swoim stylu postanowił zadrwić - tym razem z pracowników Poczty Polskiej. Poseł Platformy Obywatelskiej zasugerował w mediach społecznościowych, że Poczta Polska szykuję się do zwolnień grupowych w związku z kryzysem. – Zaraz po wyborach, czy to prawda? – zapytał prowokacyjnie Nitras.
Odpowiedź otrzymał, ale to nie wszystko, bo Poczta Polska zaprosiła posła Nitrasa do aplikowania do pracy.
- Zapraszamy na naszą stronę związaną z rekrutacjami
– napisali pocztowcy.
Nie wiadomo, czy poseł Nitras skorzysta z oferty, ale są liczne opinię, że praca w Sejmie mu raczej nie służy.
Twitter/scren
Screen uwieczniający wymianę zdań pomiędzy kontrowersyjnym posłem Platformy, a Pocztą Polską opublikował na Twitterze przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski.
Podobno #SławomirNitras szuka pracy i chyba znalazł... #mzf pic.twitter.com/yydOjLg4GY
— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) April 28, 2020
Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

