Jarosław Kaczyński dla „Gazety Polskiej”: brakuje nam opozycji o normalnym charakterze
Mamy do czynienia z ułomnością polskiej demokracji, bo brakuje nam opozycji o normalnym charakterze; obecna opozycja nie dorosła do demokracji - mówi w rozmowie z Katarzyną Gójską na łamach "Gazety Polskiej" prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" Jarosław Kaczyński był pytany o "czasy tzw. przemysłu pogardy" wobec jego brata - ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zdaniem prezesa PiS, w tej kwestii mamy do czynienia z ciągłością: dzisiejsza opozycja, a wtedy obóz rządzący "nie akceptuje demokracji". Jak wskazał, o akceptowaniu demokracji możemy mówić wówczas, gdy uczestnik życia publicznego przyjmuje, że może rządzić, ale może też być w opozycji i wszyscy działający legalnie mogą ubiegać się o zdobycie większości i tym samym możliwości realizacji własnych programów.
"Tymczasem opozycja w Polsce nie przyjmuje tego do wiadomości i nie jest w stanie zaakceptować konsekwencji rozstrzygnięć wyborczych. Mówi o tym, że nie mamy demokratycznego mandatu, że chcemy zniszczyć demokrację. Choć nie ma do tego najmniejszych przesłanek"
- ocenił Kaczyński.
W najnowszym numerze „GP”: „My wszyscy z Niego”- Jarosław Kaczyński o dziedzictwie bratahttps://t.co/MnDfTOguSg - jedyne 6 pln miesięcznie.#GazetaPolska https://t.co/PNX9ea6zy1
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 14 kwietnia 2020
Zaznaczył, że dokonywana przez PiS ocena sytuacji w kraju nie zmieniła się od lat 90. "Jesteśmy konsekwentni, nasza obecna polityka jest nakierowana na zmianę postkomunistycznego porządku w Polsce, a profitenci tego systemu walczą, by utrzymać swoje wpływy i nie uznają nas. Nie uznawali od samego początku" - dodał.
"To jest ciągła postawa tych, którzy mając różne życiorysy - część z nich wywodzi się nawet z opozycji i miała zasługi - później wsparli system niesłużący Polsce w żadnym wymiarze. System niebudujący pozycji naszego kraju, jego siły, możliwości na arenie międzynarodowej oraz tego, o czym mówił mój śp. brat - byśmy byli w Europie traktowani jak duży liczący się naród"
- mówił Kaczyński. "Biorąc to wszystko pod uwagę, mogę powiedzieć o ułomności polskiej demokracji, bo brakuje nam opozycji o normalnym charakterze" - stwierdził. Jak ocenił, obecna opozycja nie dorosła do demokracji.
W rozmowie z Katarzyną Gójska poruszono również wątek lojalności wobec Polski. Od kilku lat opozycja stara się przekonać Polaków, iż jesteśmy członkiem europejskiej rodziny – cokolwiek by to miało znaczyć – i wobec tego winniśmy być lojalni wobec niej, wobec tworzonych, a częściej uzurpowanych przez nią praw, a nie wobec Polski.
Jeśli ktoś nie jest w stanie przeżyć tego uczucia, które nazywa się patriotyzmem, to rzeczywiście lojalności do Polski w nim nie będzie. Uprawiana przez ostatnie dziesięciolecia pedagogika społeczna nakierowana była na eliminację postaw patriotycznych, a co za tym idzie – lojalności wobec własnej ojczyzny. I zapewne w jakiejś mierze te działania okazały się skuteczne. Dziś to się wpisuje przede wszystkim w to przeciwstawienie: Polska–Unia Europejska. A przecież ono jest zupełnie sztuczne. Polska powinna być w UE, ale Unia nie jest państwem – w żadnym tego słowa znaczeniu – lecz organizacją międzynarodową, której kraje członkowskie oddają suwerenność w bardzo niewielkiej – poza relacjami gospodarczymi – części
– powiedział Jarosław Kaczyński.
Całość wywiadu w tygodniku "Gazeta Polska" – od dziś (15 kwietnia) w kioskach!
Źródło: niezalezna.pl, PAP, Gazeta Polska

