Szef sztabu PiS Tomasz Poręba na wcześniejszej dzisiejszej konferencji prasowej, odpowiadając na pytania dziennikarzy, wyraźnie wskazał, że PiS - pisząc na billboardach o "złodziejach" - miał na myśli proceder wyłudzeń VAT w okresie rządów PO-PSL.
Ale Platforma Obywatelska chce odwrócić kota ogonem i sugeruje, że Prawo i Sprawiedliwość "złodziejami" nazwało wszystkich polskich podatników. Wiceszef PO Tomasz Siemoniak ocenił na dzisiejszej konferencji prasowej, że billboard PiS jest "haniebny", ponieważ "nazywa miliony polskich podatników uczciwie płacących podatki - z których pochodzi wszystko to, co jest finansowane przez budżet - złodziejami". "To jest absolutnie niedopuszczalne, to pokazuje, w jaki sposób PiS myśli o swoich obywatelach" - mówił Siemoniak.
Ale - o czym można się przekonać - były szef MON tezy te wygłaszał bez większego przekonania i entuzjazmu...
A nie mówiłem???????
— PikuśPOL (@pikus_pol) 25 sierpnia 2018
- Tomasz nie zajarzył, who is who w kampanii bilbordowej PiS??? pic.twitter.com/0oio2Ov7Ax
Co ciekawe, kuriozalny przekaz PO pokrywa się z narracją proponowaną przez Renatę Grochal ("Newsweek", a wcześniej "Gazeta Wyborcza",
Szanowne @pisorgpl, jako podatnik finansujący wasze billboardy kampanijne, mam prośbę: włączcie myślenie. Nazywając podatników złodziejami, podcinacie gałąź, na której wszyscy siedzimy, także władza, która gospodaruje naszymi podatkami w mniej lub bardziej odpowiedzialny sposób https://t.co/JudTM4LMPX
— Renata Grochal (@renatagrochal) 25 sierpnia 2018