Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Piotr Lisiewicz,
13.08.2018 09:12

Tramwaje na pedały

Taki nowoczesny wynalazek w XXI w. zafundował poznaniakom prezydent Jacek Jaśkowiak. I MPK tęczowe flagi musiało zdjąć. Rok temu Jaśkowiak obwiesił nimi latarnie. Cóż, wiadomo, z czym kojarzy się latarnia i stanie pod nią. Z kolei tramwaje (po poznańsku bimby) kojarzą się po naszemu, ciepło, swojsko. Choćby z anegdotą z podstawówki, że Poznań to miasto zieleni, bo jeżdżą u nas zielone tramwaje.

Mnie także z wieczornym dziecięcym nasłuchiwaniem przez okno, bo niedaleko bloku na Szydłowskiej jeździły tramwaje nr 9, 11 i 24. Każdy odróżniałem „na słuch”. Kojarzą się z tramwajarkami z Czerwca 1956, a także z odpowiedzialnością motorniczych, co wożąc codziennie do szkoły te same dzieci, otaczają je opieką. Udekorowanie jakimś syfem naszej bimby to coś, jakby sprzedać deweloperom Stare Zoo albo park Sołacki. Wydaje się, że Jaśkowiak nie rozumie, jak bardzo przegiął. I że to punkt zwrotny, gdy chodzi o jego starania o drugą kadencję.