Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Transparent „Hańba" znów potrzebny!

Gdy w 2005 r. Grzegorz Gauden wyrzucił z „Rzeczpospolitej" Bronisława Wildsteina, protestujący przed gmach redakcji przynieśli wielki transparent z napisem „Hańba!".

Autor:

Gdy w 2005 r. Grzegorz Gauden wyrzucił z „Rzeczpospolitej" Bronisława Wildsteina, protestujący przed gmach redakcji przynieśli wielki transparent z napisem „Hańba!". To samo hasło pojawiło się też 13 grudnia 2007 r. przed warszawskim sądem, gdy próbowano zamknąć i siłą doprowadzić na rozprawę Tomasza Sakiewicza i Katarzynę Gójską-Hejke. Potem, w lutym 2009 r., ten sam napis pojawił się na pikiecie przed Polskim Radiem, gdy wyrzucono stamtąd Krzysztofa Skowrońskiego. Czystki dokonane w mediach publicznych stały się w marcu 2011 r. powodem głośnej manifestacji w obronie niezależnych dziennikarzy. Także tego dnia, jak i potem w marszach w obronie telewizji Trwam, transparent „Hańba" najlepiej wyrażał nastroje demonstrantów.  Dziś znów jest potrzebny. Tym razem w obronie Cezarego Gmyza – pikieta w Warszawie przed redakcją „Rzeczpospolitej" (ul. Prosta 51) o godz. 15:30.

Reklama

Autor:

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Reklama