Co ciekawe list Michnika do Kiszczaka z 1983 roku został już opublikowany w "Gazecie Wyborczej" 7 lat temu, kiedy środowisko "GW" było w ostrym sporze z IPN, którego szefem był śp. Janusz Kurtyka. Teraz oryginał wiadomości odnalazł się w archiwum komunistycznego szefa MSW.
Po odkryciu archiwum Kiszczaka znaleziono nie tylko teczkę TW "Bolka" i własnoręcznie podpisane przez Lecha Wałęsę zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Odkryto także wiele listów, które Kiszczak dostawał w PRL-u od ludzi o znanych w III RP nazwiskach. Ze świata polityki, kultury, mediów.
"Szanowny Panie Generale! W tych trudnych dla kraju i Pana osobiście dniach ośmielam się napisać kilka słów, by dać dowód pamięci i poparcia dla linii, którą Pan realizuje" - pisał m.in. Daniel Passent, dziennikarz "Polityki".
A teraz najnowszy news. Jak podał Instytut Pamięci Narodowej w jednym z pakietów zabezpieczonych dokumentów jest również: "oryginał odręcznego listu Adama Michnika z 11 grudnia 1983 r. do ministra spraw wewnętrznych Czesława Kiszczaka, wysłanego z Aresztu Śledczego przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie".
Dzisiaj naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie, przekazał prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej "ostatnią partię dokumentów zabezpieczonych 16 lutego 2016 r. w domu Marii Kiszczak".
Oprócz listu Michnika jest tam też m.in. "Opracowanie bez tytułu dotyczące stosunków państwo–Kościół przed pielgrzymką Jana Pawła II do Polski w 1983 r." czy "Odpis postanowienia z 12 stycznia 1957 r. o umorzeniu śledztwa przeciwko Stefanowi Kilanowiczowi vel Grzegorzowi Korczyńskiemu".