Prezes Arendarski zwrócił uwagę na dotychczasową bezradność państwa, jeśli chodzi o skuteczność w ściąganiu podatków.
Zdaniem posła Adama Abramowicza (PiS), każde państwo musi prowadzić politykę prorozwojową. Niestety, po transformacji rozpoczęła się wolnoamerykanka, wpuszczono zagraniczne sieci handlowe z ich olbrzymim kapitałem i know-how, dodatkowo stosując wobec nich różne ulgi i zwolnienia. Polskie przedsiębiorstwa nie były w stanie konkurować z takimi gigantami. Proponowana ustawa będzie miała dwa cele: wzmocnienie zdewastowanego przez poprzedników budżetu oraz wyrównanie szans na rynku – wyjaśnił.– Kapitał zagraniczny unika płacenia CIT-u. Specjaliści wyszczególnili aż 650 sposobów na niepłacenie! Rozumiem powody, dla których rząd chce wprowadzić omawiany podatek, ale powinien on być obliczany na podstawie obrotu, nie zaś powierzchni sklepu – uważa prezes KIG.
Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, reprezentująca sieci wielkopowierzchniowe, powiedziała podczas debaty: „Chcemy prawa dobrego dla wszystkich, ale uważamy, że tak selektywny podatek uderzy w część graczy na rynku, tj. sieci wielkopowierzchniowe. Tymczasem rynek podzielony jest prawie po połowie między hipermarkety i polskie sieci”.– Jesteśmy otwarci na konsultacje społeczne, dlatego w przestrzeni pojawiają się różne propozycje podatku, np.: od powierzchni sklepu czy też kaskadowy podatek od obrotu – powiedział poseł Abramowicz. – A może zastąpić w całości podatek dochodowy podatkiem quasi-obrotowym? – zastanawiał się poseł Abramowicz.
Zdaniem Juszkiewicz taki podatek może spowodować wzrost cen dla klientów, zwiększy bezrobocie i doprowadzi do bankructwa części dostawców. Powstało wiele stereotypów nt. niepłacenia podatków przez zagraniczne sieci, szczególnie podatku dochodowego, ale wynika to z niskich zysków – podkreśliła.– Te 50 proc. udziału w rynku małych sieci to co najmniej kilkaset firm w przeciwieństwie do hipermarketów, gdzie 50 proc. przypada na zaledwie kilka marek. Tradycyjna forma handlu powinna być pod ochroną, my zawsze płaciliśmy podatki w Polsce i nigdy nie transferowaliśmy zysków za granicę – zauważył Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.
Zwolennikiem podatku obrotowego jest m.in. dyrektor Ptaszyński.
Adam Sadowski, prezydent Centrum im. A. Smitha, dodał też, że nie ma dobrych podatków, wszystkie są szkodliwe, ale CIT jest szczególnie zły. Jego efektywność jest bardzo niska, a według Najwyższej Izby Kontroli 60–80 proc. firm nie płaci go w naszym kraju w ogóle.– Rozumiemy cel fiskalny i jesteśmy gotowi rozmawiać. Wydaje się, że progresywny podatek obrotowy byłby dobrym rozwiązaniem, czekamy na szczegóły zaproponowane przez rząd – powiedział.
– Będziemy rekomendowali wprowadzenie podatku obrotowego w wysokości 1 proc., a to i tak, w stosunku do 19-procentowego CIT-u, może przynieść dwu- lub nawet trzykrotnie większy dochód, firmy zaś będą się lepiej rozwijały. Rząd stoi przed historyczną szansą, której poprzednie ekipy nie wykorzystały – uważa Sadowski.
ZOBACZ FILM:
W poniedziałek odbyła debata pt. „Korzyści dla budżetu bez szkody dla gospodarki: jaki model opodatkowania sieci handlowych w Polsce” pod patronatem medialnym „Gazety Polskiej”.