Tomasz Lis namawiał do tworzeniu Majdanu w Warszawie. Poważnie potraktowali ten apel jedynie członkowie Komitetu Obrony Demokracji, którzy zebrali się, aby zaprotestować przy TOI TOI-u. Trudno powiedzieć ilu ich było, bo chyba nawet policja ma z tym problem. Gdzie były salonowe autorytety? Nie da się ukryć, że trwa nieustanna mobilizacja KOD-owców. Poznajmy ich nowe twarze i now formy walki...
Na łamach portalu niezalezna.pl informowaliśmy już o powstaniu Komitetu Obrony Demokracji i kpinach internautów z całej akcji. Teraz inicjatorzy powstania Komitetu znów się „popisali”. Okazuje się, że w szeregi grupy na Facebooku dodano znanych dziennikarzy i ludzi mediów. Problem w tym, że część z nich nich nie wyrażała na to zgody i została dodana nieświadomie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Powstał Komitet Obrony Demokracji. Zanim się rozkręcił, już stał się pośmiewiskiem internautów
Komitet Obrony Demokracji szczyci się coraz większą liczbą sympatyków i chwali się tym, że postulaty KOD popiera również wielu ludzi mediów. Inicjatywę popierają na przykład dziennikarze „Polityki” i „Gazety Wyborczej”. Okazuje się jednak, że cześć dziennikarzy innych mediów w skład Komitetu została dodana bez swojej wiedzy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wielki blamaż Komitetu Obrony Demokracji. Do grupy dopisano dziennikarzy... bez ich wiedzy
Relacja z manifestacji KOD:
Co na te "rozruchy" policja?
Internauci dopytują również, daczego na proteście zabrakło krzykliwych autorytetów?
Internauci szybko ustalili jednak działaczy drugiego szeregu:
I dotarli do ich zakulisowych rozmów.
Okazuje się, że KOD ma również przekaz tylko dla wtajemniczonych
Internauci żartują nawet, że KOD formuje już swoje bojowe oddziały:
Jest też nowe hasło, które oddaje specyfikę wirtualnej formacji
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
JW
Wczytuję ocenę...