Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kamiński (ten od Kopacz) śpiewał, a Stonoga ściągnął spodnie. ŻENADA kampanii, będzie gorzej?

Politycy zazwyczaj walczą o jak najlepszy wynik wyborczy, ale w tej kampanii niektórzy wyraźnie chcą zostać autorem najgorszego spotu.

Autor: rz

Politycy zazwyczaj walczą o jak najlepszy wynik wyborczy, ale w tej kampanii niektórzy wyraźnie chcą zostać autorem najgorszego spotu. Dotychczas faworytem był Michał Kamiński, ale dzisiaj równie żenującym "dziełem" popisał się Zbigniew Stonoga. Gdy zdawało się, że szczytem obciachu jest śpiew ministra Ewy Kopacz, ten drugi pokazał się ze współpracownikami jedynie w bieliźnie i skarpetkach.

„Wierzę w to, co robię” to wyborczy spot Michała Kamińskiego, który do łez rozbawił internautów. Napisana przez doradcę Ewy Kopacz piosenka „Nie pękam” już doczekała się licznych parodii i przeróbek.

„W grze tej byłem od wczesnego małolata, lecz już wtedy była ze mną ta zasada – jeśli o mnie chodzi – ja nie pękam [...] Czasem wyzwą od najgorszych i oplują, plują chociaż święty obraz mają w rękach ” - śpiewa Kamiński.

CZYTAJ WIĘCEJ: Najgorszy spot wszechczasów - MISIEK POBIŁ REKORD ŚWIATA OBCIACHU


Gdy wydawać by się mogło, że wyborców nic już nie zdziwi, okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Swój nowy spot opublikował w internecie Zbigniew Stonoga. Występujący... bez spodni.

Można rzec - Stonoga jeszcze nie wystartował, a już puścił swoich ludzi w skarpetkach.

Oszczędzimy Czytelnikom portalu niezalezna.pl przykrych wrażeń, dlatego celowo nie publikujemy spotu, ten screen jest wystarczająco niesmaczny:

Autor: rz

Źródło: vod.gazetapolska.pl,niezalezna.pl,youtube.com,300polityka.pl