Na antenie RMF FM Sławomir Neumann przekonywał, że tabletka „dzień po” nie jest środkiem wczesnoporonnym, trutką na dzieci. Wiceminister wyjaśnia, że nastolatka, 16- czy 17-latka, aby dostać pigułkę hormonalną, antykoncepcyjną musi pójść do lekarza i dostać receptę. - Właściwie musi razem z rodzicami pójść - mówi Neumann.
Dziennikarz dopytywał, czy jeśli odbędzie stosunek, to będzie mogła pójść do apteki i kupić pigułkę bez żadnych ograniczeń?.
- Tak jest. I tu jest wielka rola nas rodziców i także całego systemu edukacji seksualnej, żeby tłumaczyć, że nie jest to zwykła pigułka antykoncepcyjna, którą bierze się codziennie – mówi minister odbiegając od sedna sprawy. Dzieci będą mogły kupić tą pigułkę bez wiedzy rodziców!
Ale nie boi się pan takiego scenariusza? Bo właściwie prawo farmaceutyczne i kodeks cywilny nie określają tego, żeby osobie poniżej 18 roku życia takiej pigułki nie sprzedawać – docieka dziennikarz.
- Są to leki, tak jak inne leki, które są sprzedawane bez recepty, można je kupić w aptece bez pokazywania dowodu – bagatelizował Neumann.
Czy wiceminister nie jest zdziwiony, że pigułkę antykoncepcyjną kupuje się na receptę, a pigułkę „dzień po” można nabyć recepty?
- Wszystkie środki antykoncepcyjne, które są w Polsce rejestrowane, są na receptę i to była jakaś filozofia przyjęta przez wiele lat w Polsce - mówi wiceminister dodając, że by to zmienić, muszą wprowadzić ustawę, która oceni dostęp do środków OTC, czyli leków bez recepty, oraz leków antykoncepcyjnych. Na to potrzeba jednak chwili zastanowienia i refleksji – zaznacza.
Pigułka może być reklamowana?
- Nie jest zabroniona reklama. Mamy reklamę środków różnych. Mniej lub bardziej skutecznych. Tu nie dyskutujmy o reklamie i o tych środkach potem, ale rzeczywiście leki są reklamowane – przyznaje Sławomir Neumann.
Eksperci z zespołu bioetycznego Episkopatu Polski zaznaczyli, że tabletka „dzień po” jest preparatem bardzo inwazyjnym i niebezpiecznym dla rozwoju psychoseksualnego osób niepełnoletnich.
Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski wyjaśnia podwójny mechanizm działania preparatu postkoitalnego (tzw. pigułka „dzień po”): przeciwowulacyjny oraz postowulacyjny, który prowadzi do wydalenia zarodka ludzkiego z ustroju matki i jego śmierć. CZYTAJ WIĘCEJ