Wśród manifestujących są m.in. pracownicy Opla, Bumaru, kolejarze, pielęgniarki, inne grupy pracowników oraz Kluby Gazety Polskiej. Na czele marszu idą m.in. szef Sierpnia 80. Bogusław Ziętek i przewodniczący „Solidarności Piotr Duda.
– To spontaniczny odzew mieszkańców Gliwic i Zabrza na sytuację górników – tłumaczył w rozmowie z portalem niezalezna.pl Piotr Duda tuż przed rozpoczęciem marszu. – Jesteśmy tu po to, żeby wesprzeć górników i ich rodziny, bo to ludzie są najważniejsi. To piękne, że solidaryzujemy się tu wszyscy – są mieszkańcy, rodziny górników, są kibice różnych śląskich klubów – podkreślał przewodniczący NSZZ „Solidarność”. Jak dodawał, ważne jest, że w obecnej sytuacji ogłoszono pogotowie strajkowe w całej Polsce. – Jeśli porozumienie ze stroną rządową nie zostanie podpisane, mamy przygotowane scenariusze, jednak nie będę ich zdradzał. Na wtorek jestem umówiony z szefami OPZZ i FZZ – powiedział portalowi niezalezna.pl Piotr Duda. Odnosząc się do stanowiska, jakie w rozmowach ze związkowcami przyjmuje rząd, szef „S” zaznaczył: – Oni nie prowadzą z nami dialogu. To nie jest dialog, tylko dyktatura.

fot. twitter.com/SabinaTreffler
Jak relacjonuje dziennikarka „Gazety Polskiej Codziennie” Sabina Treffler, słychać huk petard, gwizdy i okrzyki: „złodzieje”.

fot. Sabina Treffler
„My chcemy pracować, nie protestować” i „Zamknąć rząd, nie kopalnie” – skandują idący w marszu. Wspomagają ich kibice: „My się Kopacz nie boimy i kopalnie obronimy” – wołają.

fot. Sabina Treffler
Do marszu cały czas dołączają kolejne osoby. „Chodźcie z nami, górnikami” – wołają do mijanych osób manifestujący. Według organizatorów, protestujących może być już nawet dziesięć tysięcy. Wśród idących często rozmawia się o dużym marszu w Warszawie. „Nie rzucajmy petard. Porzucamy w Warszawie” – cytuje jednego z maszerujących Sabina Treffler.

fot. twitter.com/SabinaTreffler
Po godz. 17.00 marsz zakończył się. Protest przebiegał spokojnie – zakończyły go przemówienia przed gliwickim urzędem miasta. Głos zabrali tam m.in.: poseł PiS z okręgu gliwickiego Piotr Pyzik, szef Sierpnia 80. Bogusław Ziętek, przedstawicielka pielęgniarek, przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. Z ust jednego z przemawiających padło mocne stwierdzenie: „Jeśli rząd się nie ugnie, to będzie czwarte powstanie śląskie”.

fot. Sabina Treffler