Tu relacja z marszu: Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów: Relacja z manifestacji w portalu niezalezna.pl
Organizatorzy marszu – Prawo i Sprawiedliwość oraz liczne organizacje – informują, że manifestacja jest wyrazem sprzeciwu wobec tego, co obecnie dzieje się w Polsce. „Nie godzimy się na ogromną skalę nieprawidłowości, manipulacji i nadużyć wyborczych, które pojawiły się w listopadowych wyborach samorządowych. Chcemy, aby 13 grudnia 2014 stał się dniem protestu przeciwko wielkiemu nadużyciu w sprawie głosowania i ograniczania wolności mediów” – napisano na oficjalnej stronie marszu.
W komitecie honorowym marszu znaleźli się: Jan Olszewski, kawaler Orderu Orła Białego, premier RP, adwokat, obrońca w procesach politycznych w okresie PRL; Andrzej Gwiazda, kawaler Orderu Orła Białego, współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i NSZZ „Solidarność” oraz Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
W deklaracji ideowej marszu czytamy m.in.: „13 grudnia 1981 roku komuniści chcieli odebrać Polakom marzenia o demokracji. Lecz republikański duch „Solidarności” okazał się silniejszy. PRL upadł. Ale nie zniknęły zagrożenia dla polskiej republiki i demokracji. Trzeba jasno powiedzieć, że demokracja jest w Polsce obecnej bardzo poważnie zagrożona. Łamane są jej podstawowe filary i zasady. Instytucje państwowe wykorzystywane są w interesie jednej opcji politycznej. Państwo polskie toczy rak klientelizmu. Kto nie należy do systemu, w każdej chwili może być pozbawiony prawa do pracy i opieki, a także do funkcjonowania w życiu publicznym”.
Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego Klubu Gazety Polskiej, zachęcając do udziału w marszu, podkreślała, że „niezbędny jest protest wszystkich demokratycznych sił przeciwko fałszerstwom, nieuczciwości w wyborach, przeciwko niszczeniu demokracji”. – 13 grudnia mamy szansę zademonstrować nasz sprzeciw i naszą wolę życia w wolnym demokratycznym kraju. Zmobilizujmy wszystkie siły, by władza zobaczyła, że utraciła mandat do dalszego rządzenia – apelowała Czerwińska w 56. miesięcznicę smoleńską.
Marsz wyruszy z placu Trzech Krzyży. Jak wyjaśniał w rozmowie z naszym portalem prezes Prawa i Sprawiedliwości, „w pierwszej fazie, na placu Trzech Krzyży manifestacja będzie miała charakter upamiętniający, będzie Apel Poległych, ale w drugiej części będzie to manifestacja obywatelska przeciwko fałszowaniu wyborów”.
– To będzie manifestacja obywateli, którzy chcą, żebyśmy mieli te kartki wyborcze w ręku, żebyśmy mogli zmienić władzę w Polsce. Ta teza, że nie można zmienić władzy, bo alternatywą jest PiS, czyli teza stuprocentowo antydemokratyczna – musi zostać w praktyce uchylona. Część obywatelska dotyczy nie tego, co było 33 lata temu, ale tego, co jest dziś i demokratycznych aspiracji dotyczących tego, co będzie jutro – tłumaczył w rozmowie z portalem niezalezna.pl Jarosław Kaczyński.
Należy podkreślić, że kiedy tylko pojawiła się informacja, iż 13 grudnia odbędzie się marsz, politycy koalicji PO-PSL, sprzyjające im „autorytety” i prorządowe media natychmiast przypuścili histeryczny atak na organizatorów manifestacji oraz na samą ideę wydarzenia. Jak to wygląda w pigułce, można przeczytać tutaj: TVN na 13 grudnia. Dziesięć manipulacji w ciągu 3 minut nienawiści. Punktujemy!
Organizatorzy marszu nie zamierzają się jednak poddawać atakom i zastraszaniu. – Nie damy się przestraszyć ani stacjom tv, ani radiowym, ani przeciwnikom politycznym. Marsz będzie pokojowy. Jedynymi rekwizytami podczas marszu będą polskie flagi oraz biało-czerwone róże – zapowiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Joachim Brudziński.
Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów, ruszy 13 grudnia (sobota) o godz. 13. z pl. Trzech Krzyży, a zakończy przy pomniku Józefa Piłsudskiego obok Belwederu. Od godz. 12.30 w portalu niezalezna.pl rozpocznie się relacja z manifestacji. Zapraszamy do śledzenia z nami wydarzenia minuta po minucie.
