– Jestem zbulwersowany, oni są gotowi zrobić wszystko, żeby załatwić sprawę, a nijak ma się to do sprawiedliwości – komentował sprawę Stanisław Piotrowicz, dodając, że "skoro tam są robione takie uzgodnienia, to wymiar sprawiedliwości to jedna wielka farsa".
Sprawę od pięciu lat bada prokuratura.
Tak zaczyna się stenogram rozmów między sędzią Henrykiem Pietrzykowskim, a Bogusławem Moraczewskim:

W dalszej części pierwszej i drugiej rozmowy sędzia Pietrzykowski, uznaje, że skarga kasacyjna jest źle napisana i jest "kompletną kichą", po czym dyktuje jak ją należy poprawnie sformułować, co w efekcie wygląda następująco:

Skutek całej wymiany zdań okazał się na tyle owocny, że sędzia Jan Górowski "poproszony o życzliwość" skargę kasacyjną przyjął do rozpatrzenia.

Ciekawym elementem rozmowy jest jeszcze wątek "damsko- męski", gdzie Moraczewski zapraszając do siebie Pietrzykowskiego, chwali swoją słabość do "dziewczynek".


Tu można wysłuchać nagrania:
