Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Sąd nad książką lidera kibiców „Śląska Wrocław” - ZDJĘCIA, WIDEO

Absurdalne pytania dotyczące sposobów dystrybucji książki czy rysu psychologicznego jej odbiorców i wymijające odpowiedzi biegłej psycholog.

Robert Krauz
Absurdalne pytania dotyczące sposobów dystrybucji książki czy rysu psychologicznego jej odbiorców i wymijające odpowiedzi biegłej psycholog. Tak właśnie przebiegała środowa rozprawa we wrocławskim sądzie okręgowym przeciwko liderowi wrocławskich kibiców Romanowi Zielińskiemu.

Proces dotyczy wydanej osiem lat temu książki pt. „Jak pokochałem Adolfa Hitlera” autorstwa Romana Zielińskiego, lidera wrocławskich środowisk kibicowskich. Prokuratura Rejonowa Wrocław Stare Miasto postępowanie przeciwko Zielińskiemu wszczęła dopiero w zeszłym roku, po zawiadomieniu jednej z urzędniczek Rafała Dutkiewicza.

Obecni na rozprawie reprezentanci środowisk patriotycznych nie mają wątpliwości, że proces to część wojny jaką prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wypowiedział Romanowi Zielińskiemu po tym, jak Śląsk zasłynął z opraw poświęconym Żołnierzom Wyklętym i protestów przeciwko byłemu majorowi KBW, prof. Zygmuntowi Baumanowi, który przyjechał na Uniwersytet Wrocławski na zaproszenie Dutkiewicza.

W śledztwie przeciwko Zielińskiemu biegli nie dopatrzyli się w książce propagowania faszyzmu, natomiast uznali, że niektóre sformułowania „mogą” stanowić mowę nienawiści. Sąd przy pomocy psychologa i językoznawcy bada teraz, czy książka „nawołuje do nienawiści” oraz czy „znieważa grupę ludności ze względu na pochodzenie etniczne”.


fot. Robert Krauz

Podczas środowej rozprawy przesłuchano biegłą psycholog Joannę Markiewicz, która była zaskoczona niektórymi pytaniami zadawanymi przez prokurator. Ta pytała m.in. o to, czy książka Zielińskiego ma na celu wpływanie na odbiorców czy jest tylko wyrazem poglądów autora.

Trudno to stwierdzić – odpowiedziała Markiewicz. – Każda książka wpływa jakoś na odbiorców i to zależy od nich samych – dodała.

W swojej ekspertyzie biegła stwierdziła, że wpływ książki Zielińskiego może być większy niż w przypadku innych publikacji, ponieważ książkę tę można nabyć w różniący się od normalnego sposób; przez konkretną stronę internetową lub w sklepie, w którym nie znajduje się ona na wystawie. Markiewicz stwierdziła też, że z psychologicznego punktu widzenia wpływ książki Zielińskiego może być większy, gdyż zawiera „jego prywatne oceny”.

Mimo prośby przedstawiciela Prokuratury Rejonowej Wrocław Stare Miasto psycholog odmówiła scharakteryzowania grupy społecznej jaką są kibice. – Nie podejmę się scharakteryzowania tej grupy ludzi, ponieważ kibice to bardzo zróżnicowana grupa pod wieloma względami. Kibicami są ludzie o różnym statusie społecznym, w różnym wieku i poziomie wykształcenia – tłumaczyła Markiewicz.


fot. Robert Krauz

Prokurator, przytaczając fragment książki dotyczący zagrożenia ze strony radykalnych muzułmanów, pytała też, czy zagrożenia, o jakich napisał Zieliński, mogą prowokować strach, a w konsekwencji nienawiść do jakiejś grupy narodowościowej. – Strach umożliwia przetrwanie danej grupy, może, ale nie musi, powodować nienawiści do „innego” – przypomniała psycholog.

O uczucie strachu zapytał biegłą również oskarżony Roman Zieliński. Na jego pytanie, czy informacja podana w wiadomościach o muzułmanach, którzy odcinają głowy przechodniom, powoduje strach, biegła odpowiedziała twierdząco.

Rozprawie przyglądali się m.in. organizatorzy Marszu Przeciwko Nienawiści, którzy zastrzegli, że przed ostatecznym wyrokiem nie chcą się wypowiadać. Przyznali też, że książki Zielińskiego nie przeczytali, ale fragment, który widzieli, budzi ich niepokój.

W ramach praktyk na rozprawie przebywali studenci prawa. – Biegła wyraźnie nie chciała dać się sprowokować, nie chciała powiedzieć za dużo, żeby nie powiedzieć nieprawdy – stwierdziła jedna z nich – Agnieszka, studentka drugiego roku Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego.

Sędzia Michał Kupiec zapowiedział, że na następnej rozprawie (terminu jeszcze nie ustalono) zostanie przesłuchana kolejny biegły, tym razem językoznawca.

Tu można posłuchać rozmowy z Romanem Zielińskim po rozprawie:

Film Robert Krauz

O procesie Romana Zielińskiego czytaj także w „Gazecie Polskiej Codziennie” w czwartek, 30 października.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Piejko
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo