Spot kosztujący 7 milionów złotych został wykpiony przez specjalistów i polityków opozycji. Działacze Platformy Obywatelskiej jednak szli w zaparte i przez kilka dni promowali filmik gdzie się tylko da. Aż do dzisiejszego poranka.
Na zaskakujące zjawisko zwrócili nam uwagę najpierw internauci - na stronie ministerstwa kierowanego przez Bieńkowską, spotu obejrzeć już nie można.

Szybko sprawdziliśmy w innych miejscach, m.in. na oficjalnej stronie 10latwue.pl. Tam jest zakładka poświęcona wartemu 7 milionów złotych filmikowi (tutaj). Internautów również czeka niespodzianka.

No to może chociaż na oficjalnym profilu Platformy Obywatelskiej na Facebooku. Nic z tego...

Spot można wprawdzie obejrzeć na YouTube, ale już na profilu "Funduszy Europejskich".
Skąd taka nagła akcja Platformy Obywatelskiej? Dzisiaj w samo południe odbędzie się konferencja Państwowej Komisji Wyborczej. Oficjalnie poświęcona losowaniu numerów list wyborczych, ale portal niezalezna.pl dowiedział się, że przekazana dziennikarzom zostanie również opinia PKW, która zajęła się kosztownym spotem po interwencji polityków PiS.