"8 lutego w Zespole Szkoły Podstawowej, Przedszkola i Gimnazjum w Tumlinie odbył się bal, z którego środki zostaną przeznaczone na potrzeby szkoły. W tej szczytnej inicjatywie uczestniczyła Poseł Renata Janik" - napisała na stronie internetowej posłanki PO. I zamieściła nawet zdjęcie. Ale nie wspomniała, że podczas imprezy pito wódkę. Butelkę widać także na zdjęciu z posłanką!
Charytatywna impreza w szkole, na której pito alkohol, wywołała oburzenie. Na organizatorach nie pozostawiono suchej nitki. Oberwało się również posłance Platformy Obywatelskiej. Renata Janik teraz się tłumaczy. Dość naiwnie.
- To stół, który widać za moimi plecami, ja alkoholu nie zauważyłam - powiedziała portalowu gazeta.pl.
- Byłam na balu krótko, kupiłam dwie cegiełki po 100 zł, wylicytowałam też serduszko z pierniczka. Przyszłam w dobrej wierze. Szkoda, że teraz jest z tego problem - dodała.
Zdjęcia balowiczów i butelek wódki na stołach dosadnie skomentował wójt Zagnańska, Szczepan Skorupski, którego urzędnicy zgodzili się na imprezę, ale bezalkoholową. -
Nie muszę weryfikować tych zdjęć, one do mnie przemawiają, rozpoznaję miejsce, osoby. To nieodpowiednie zachowanie - mówił wójt. Podkreślał, że szkoła ma bardzo dobrą renomę, którą teraz wystawiono na szwank.
- Nie szukałbym usprawiedliwienia. Przecież jeśli podczas balu miał być alkohol, ta uroczystość mogła zostać zorganizowana w innym miejscu. Przykro mi, że do takiej sytuacji doszło. To nierozwaga, bezmyślność - komentuje.
Sprawę bada też policja, bo w szkole obowiązuje zakaz spożywania alkoholu.
Więcej zdjęć ze szkolnej libacji, gdzie
widać mnóstwo butelek z wódką można zobaczyć tutaj
Źródło: fakt.pl,kielce.gazeta.pl,ezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
JW
Wczytuję ocenę...