Politycy PiS dzisiaj, po raz kolejny, udają się na Ukrainę. Wiceprezes Adam Lipiński oraz europosłowie Tomasz Poręba i Ryszard Czarnecki mają się spotkać m.in. z przedstawicielami Batkiwszczyny i Udaru, będą też na Majdanie.
- To kontynuacja naszych kontaktów z byłą opozycją. Byliśmy w czasie bardzo trudnym, teraz przyjeżdżamy w czasie łatwiejszym. Chcemy zapytać naszych partnerów, w jaki sposób Polska może im pomóc na forum międzynarodowym i u nas w kraju. Będziemy też z całą pewnością na Majdanie - powiedział Czarnecki.
Adam Lipiński powiedział w radiowej Trójce, że w delegacji znajdą się przedstawiciele frakcji, do której należy PiS w Parlamencie Europejskim, czyli Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
- Chcemy spotkać się z ukraińskimi politykami, żeby ocenić to co się ostatnio wydarzyło, perspektywy rozwoju sytuacji na Ukrainie(...) Musimy mieć głębszą wiedzę. W Polsce wiedza o tym co się dzieje na Ukrainie jest bardzo słaba (...). Wielu polityków i publicystów nie przyjmowało do wiadomości informacji płynących z Ukrainy, takich jak stan napięcia na Majdanie - podkreślił.
Według Lipińskiego
"wiedza na temat tego co się dzieje na Majdanie była w Polsce za słaba i ona w małym stopniu determinowała działalność naszej strony, czy generalnie UE".
Delegacja PiS była już obecna na Ukrainie pod koniec stycznia (zdjęcie pochodzi z tamtego wyjazdu). Również spotkała się przedstawicielami Batkiwszczyny i Udaru. PiS od ubiegłego roku współpracuje z tymi partiami.Na przełomie listopada i grudnia ub. roku Jarosław Kaczyński, przemawiając wówczas na kijowskim Majdanie, zapewniał, że Polska zawsze będzie wspierać sprawę europejskiej integracji Ukrainy.
"Jesteście potrzebni Unii Europejskiej" - zwrócił się do uczestników wielotysięcznej manifestacji.
Źródło: PAP
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb
Wczytuję ocenę...