- Sąd zasądził również, że Lech Wałęsa musi ponieść wszelkie koszty procesowe – relacjonuje wyrok nasz reporter Michał Stróżyk.
Wałęsa, domagał się pieniędzy od legendy Solidarności Krzysztofa Wyszkowskiego, za to że w imieniu Wyszkowskiego... przeprosił sam siebie, umieszczając odpowiedni komunikat w mediach.
W 2011 r. sąd w Sopocie orzekł, że Wyszkowski ma przeprosić, za nazwanie Wałęsy byłym tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, według formułki w pozwie. Miały ją opublikować m.in. TVN Fakty i Panorama TVP. Jednak Wyszkowski zdecydował się na podanie apelacji i wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza przepraszać byłego prezydenta. Nie doczekawszy się tak pożądanych przeprosin, jesienią zeszłego roku TVN, na zlecenie Wałęsy (nie zaś Wyszkowskiego), pokazał planszę z rzekomymi przeprosinami.
Krzysztof Wyszkowski zadowolony po orzeczeniu sądu

foto: Wojciech Falgowski
