Wrześniowa kampania społeczna Fundacji Dzieci Niczyje (FDN) "Słowa dają moc" ma przekonać rodziców, że – za pomocą dobrych słów - mogą wesprzeć dziecko, dać mu siłę do przezwyciężania trudności i wiarę we własne możliwości. To właśnie one przypominają dzieciom o tym, że są kochane, akceptowane i mają wsparcie w najbliższych.
- Boimy się, że chwaląc dzieci, rozpuścimy je, wychowamy na egoistów z nadmierną pewnością siebie. Rodzicom często wydaje się, że krytykując dziecko, zwrócą mu uwagę na jakiś problem, naprowadzą je na właściwą drogą, ale to działa odwrotnie - dziecko krytykowane traci pewność siebie, obawia się, że czegokolwiek nie zrobi, spotka się z krytyką, zaczyna się obawiać samej krytyki, która często nie jest konstruktywna, tylko wskazuje na rzeczy, których dziecko nie jest w stanie samo naprawić – powiedziała Marta Skierkowska z FDN.
Podkreśliła, że dobre słowa wcale nie niosą takiego ryzyka, wręcz przeciwnie - one często wzmacniają dzieci, sprawiają, że wierzą w siebie, są przekonane o własnych możliwościach, wiedzą, że rodzice je akceptują i zawsze mogą na nich liczyć.
- Te proste zwroty padające z ust rodziców – „kocham cię”, „wierzę w ciebie”, czy „uda ci się”, sprawiają, że młody człowiek jest radosny, potrafi sięgać do gwiazd i podnosić się po upadkach. Dziecko, które często słyszy pozytywne komunikaty, wyrośnie na silnego człowieka z wysokim poczuciem własnej wartości. Te dobre słowa zostaną w nim na całe życie i będą mieć wpływ na to, jak będzie funkcjonować w pracy, związkach i życiu rodzinnym – przekonuje psycholog Maria Keller-Hamela.